Trwa ładowanie...
d3trpce
07-12-2009 13:57

Niemiecki dziennik: Polska uważana jest za "Chiny Europy"

W sprawach klimatu Polska uważana jest - nie do końca słusznie - za "Chiny Europy" - pisze niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" w artykule w związku z rozpoczynającym się w Kopenhadze szczytem poświęconym walce z globalnym ociepleniem.

d3trpce
d3trpce

Według gazety potężny sektor węglowy i energetyczny hamuje ekologiczne reformy w Polsce, która jest kojarzona z "chmurami czarnego dymu i co najwyżej szczątkową wolą do reformowania".

"W istocie Polska zawsze naciskała na hamulec podczas szczytów klimatycznych UE i ONZ", lecz - jak ocenia "FAZ" - "wizerunek wiecznego hamulcowego nie jest do końca sprawiedliwy".

"To prawda, że Polska w mniejszym stopniu niż inni jest gotowa zerwać ze swoimi grzechami, ale tak samo prawdziwe jest to, że jej grzechy są nie tak ciężkie, jak te niektórych krajów Europy Zachodniej" - wskazuje gazeta.

"Polskie kominy i rury wydechowe emitują bowiem do atmosfery mniej gazów cieplarnianych w przeliczeniu na jednego mieszkańca niż większość pozostałych krajów UE. Podczas gdy w 2007 r. na jednego Polaka przypadało 8,6 tony dwutlenku węgla, na jednego Niemca - 10,2 ton, zaś na Luksemburczyka - aż 24,8 ton. Poza tym Polska może argumentować, że od 1988 r. jej emisje spadły o 29% wskutek załamania gospodarki w czasie transformacji" - pisze niemiecki dziennik.

d3trpce

Druga stroną medalu jest to, że dalsze wysiłki reformatorskie są powstrzymywane przez potężny w Polsce sektor węglowy i energetyczny. "Choć w przeliczeniu na jednego mieszkańca Polacy tylko umiarkowanie zanieczyszczają powietrze, to ich dobrobyt jest tak bardzo zależny od węgla jak nigdzie w Europie. Podczas gdy w Polsce na milion euro dochodu emituje się 1284 tony gazów cieplarnianych, to w Niemczech - 394 tony, a w Szwecji - tylko 197 ton" - informuje gazeta.

Jak zauważa "FAZ", "lobby węglowe", złożone z państwowych koncernów i związków zawodowych, ma w Polsce bardzo silną pozycję. "Hamulcowa siła tego lobby wykształciła już własną dynamikę, którą można określić 'diabelskim kręgiem zacofania'. Podczas gdy Niemcy, Dania czy Francja zarabiają pieniądze dzięki odnawialnym źródłom energii albo energetyce atomowej, kraje wschodniej Europy straciły szansę awansowania do kategorii zielonych rynków przyszłości" - ocenia dziennik.

Jak dodaje, problemem jest też to, że kraje wschodnioeuropejskie nadal z fascynacją spoglądają na "złoty Zachód" i wciąż czują się "ubogimi krewnymi", którzy ze względu na historyczne okoliczności wciąż mają prawo liczyć na wsparcie. "To, że w skali świata należą do bogatszej połowy, czyli do tych, którzy powinni raczej pomagać niż otrzymywać pomoc, jest dla nich najmniej oczywiste" - pisze "FAZ", dodając, że w Polsce zaczyna się już myśleć w inny sposób.

d3trpce
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3trpce
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj