Niemiecki bezdomny żyje jak król. Tak zbiera na wakacje w tropikach
Micha Nimmersatt, znany jako "najbardziej bezczelny żebrak Niemiec", podróżuje po świecie dzięki darowiznom. Jak udaje mu się finansować swoje egzotyczne wyprawy?
Co musisz wiedzieć?
- Kim jest Micha Nimmersatt? Micha Nimmersatt to 55-letni mężczyzna, który zdobył sławę jako "najbardziej bezczelny żebrak Niemiec" dzięki swoim nietypowym metodom finansowania podróży.
- Jak finansuje swoje podróże? Micha korzysta z darowizn od hojnych darczyńców, które zbiera za pomocą platformy PayPal.
- Gdzie podróżował? Do tej pory odwiedził m.in. Kolumbię i Filipiny, a jego przygody są możliwe dzięki wsparciu finansowemu od innych.
Micha Nimmersatt, z charakterystycznym uśmiechem i zdjęciem z basenu na Filipinach, przyciąga uwagę swoją nietypową historią. Na swoich łamach przedstawił ją "Bild". Mimo że 55-latek nie ma stałego źródła dochodu, udało mu się już trzykrotnie odwiedzić egzotyczne miejsca, takie jak Kolumbia i Filipiny. Wszystko to dzięki wsparciu, które otrzymuje od ludzi z całego świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Godzina "W" na Pol'and'Rock Festival. Przerwano koncert
Jak Micha zdobywa fundusze na podróże?
Micha Nimmersatt nie ukrywa, że jego podróże są możliwe dzięki darowiznom. Korzysta z platformy PayPal, aby zbierać środki na swoje wyprawy. Jego podejście do życia i podróży jest nietypowe, ale jak sam twierdzi, działa skutecznie. "Jestem najbardziej bezczelnym żebrakiem Niemiec" - mówi Micha w rozmowie z "Bildem", podkreślając swoją niekonwencjonalną metodę finansowania.
Równocześnie Niemiec prosi o datki na ulicach. Najczęściej można go zobaczyć w Berlinie. "Cześć, jestem Micha Nimmersatt. Muszę jak najszybciej wrócić na Filipiny. Może ktoś mógłby mi pomóc, to byłoby bardzo miłe. PayPal też jest opcją!" - w taki sposób zwraca się do przechodniów.
W "fachu" Michy wiele zależy od pogody. - Zobaczę, czy w ogóle zarobię jakieś pieniądze w związk z tą okropną aurą. Ludzie są tak rozjuszeni hormonami. Kiedy świeci słońce, monety o nominale dwóch euro zaczynają płynąć - zdradza.
Dlaczego ludzie wspierają Micha?
Wielu darczyńców jest zafascynowanych jego historią i chętnie wspiera jego podróże. Właściciel jednego ze sklepów wydrukował nawet zdjęcie Michy z danymi do przelewu PayPal. 55-latek szacuje, że codziennie zbiera na ulicy ok. 30 euro (ok. 130 zł).
- Nie dbam o to, na co je wyda. Po prostu jest miły - mówi kobieta napotkana przez "Bilda", która przelała Michy trzy euro.
Micha przyciąga uwagę swoją szczerością i otwartością na nowe doświadczenia. Jego przygody są inspiracją dla wielu, którzy marzą o podróżach, ale nie mają na nie środków. Bezdomny Niemiec pokazuje, że z odpowiednim podejściem i wsparciem można spełniać marzenia.
55-latek w przeszłości pracował w gastronomii. Doznał jednak zawału, po którym jego życie wywróciło się do góry nogami. Tak trafił na ulicę. Czy w związku ze swoją działalnością nie powinien odprowadzać podatków do urzędu skarbowego? - Jeden z urzędników powiedział mi kiedyś, że jak będę tak żebrał, to potracą mi pieniądze z konta. Jednak od tego czasu nic się nie wydarzyło - mówi.
Do niedawna Nimmersatt nosił przy sobie terminal do płatności kartami. Urządzenie zepsuło się, a bezdomny nie kupił nowego. - Podczas deszczu woda dostała się do środka, ale ludzie rzadko płacili w ten sposób. Myśleli, że mam oprogramowanie hakerskie w telefonie - wspomina.
Podczas egzotycznych podróży zdarzają się sytuacje, gdy nie wszystko układa się po myśli Niemca. Na Filipinach zachorował i musiał wydać 1100 euro (ponad 4,5 tys. zł) na wizyty lekarskie. Podczas wojaży po Ameryce Południowej wydał wszystko i musiał prosić niemiecką ambasadę o zakup biletów powrotnych do ojczyzny.
źródło: Bild
Czytaj także: