Niemieccy katolicy oburzeni okładką satyrycznego pisma
Ponad 120 skarg z całego świata oraz dwa zawiadomienia do prokuratury - to skutek okładki niemieckiego pisma satyrycznego "Titanic" z rysunkiem biskupa stojącego w dwuznacznej pozie przed krucyfiksem.
Tytuł kwietniowego numeru magazynu brzmi: "Kościół dzisiaj". Okładka nawiązuje do ujawnionego w minionych miesiącach skandalu pedofilii w szkołach i instytucjach niemieckiego Kościoła katolickiego.
Choć "Titanic" słynie ze skandalicznych stron tytułowych, to dawno żadna nie wywołała takiego poruszenia. Rzeczniczka Niemieckiej Rady Prasowej, organu samokontroli wydawców i dziennikarzy, powiedziała agencji dpa, że osoby wnoszące skargi najczęściej uważają, iż zraniono ich religijne uczucia, naruszono ich cześć albo godność.
Podobną falę skarg wywołała publikacja karykatur proroka Mahometa w 2006 r. w dzienniku "Die Welt".
Zawiadomienia, które wpłynęły do prokuratury we Frankfurcie nad Menem, dotyczą obrazy społeczności religijnej oraz podżegania do nienawiści.
Protestów nie rozumie redaktor naczelny pisma Leo Fischer. - Ukazano księdza, który z pokorą zbliża się do ukrzyżowanego w celu adoracji albo wyczyszczenia figury - oświadczył Fischer. Jego zdaniem motyw z okładki symbolicznie pokazuje potrzebę oczyszczenia Kościoła.
Fischer dodał też, że redakcję szokują opinie sugerujące, iż okładka przedstawia akt seksualny.