Cztery etapy ataku ze strony Rosji? Z Niemiec wyciekła analiza ryzyka
Niemiecki rząd przygotowuje się na ewentualny atak ze strony Rosji. Według dokumentów Bundestagu wojna będzie miała cztery etapy. Do 13-stronicowej analizy ryzyka dotarł niemiecki dziennik "Bild".
29.02.2024 | aktual.: 29.02.2024 16:06
13-stronicowy dokument przygotowany dla Bundestagu przedstawia przebieg zagrożenia aż do wybuchu wojny oraz jej możliwe konsekwencje - podaje "Bild". Zgodnie z raportem inwazja Rosji oznaczałaby "fundamentalną zmianę w sytuacji bezpieczeństwa Europy jako całości".
Inwazja Rosji podzielona na cztery etapy?
Pierwszy etap zakłada rosyjską kampanię dezinformacyjną. Moskwa skupiłaby się na mediach i serwisach społecznościowych. Działania dezinformacyjne mają na celu "podzielenie populacji, destabilizację społeczeństwa i podważenie zaufania do liberalnej demokracji". W tej fazie możliwe są również cyberataki, a także sabotaż infrastruktury krytycznej.
Drugi etap to obecność rosyjskich wojsk przy granicy NATO. W odpowiedzi sojusz, w ramach odstraszania, rozmieszcza własne siły przy wschodniej granicy. Według niemieckich spekulacji w tej fazie pierwsi mieszkańcy uciekają z zagrożonego terytorium. Dochodzi również do pierwszych ataków na obiekty logistyczne. Przy pomocy cyberataków i szpiegostwa Moskwa próbuje utrudnić transport wojskowy, a także podważyć zaufanie obywateli względem władzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzeci etap to atak militarny Rosji na NATO. "Dochodzi do selektywnych ataków z użyciem broni konwencjonalnej i środków niekonwencjonalnych, w tym na cele na terytorium Republiki Federalnej Niemiec" - czytamy.
Czwarty etap to pełnoskalowa wojna. Rosyjskie wojsko wkracza na terytorium Niemiec. Prowadzone są "działania wojenne na lądzie, morzu i w powietrzu". Według raportu niemieckiego rządu w tej fazie po raz pierwszy doszłoby do globalnego konfliktu również w przestrzeni kosmicznej.
Rosja nie będzie się wahać przed użyciem chemicznych, biologicznych środków bojowych, a nawet taktycznych bomb jądrowych w trakcie wojny - wynika z analizy, do której dotarł "Bild". Niewykluczone jest również zastosowanie tzw. e-bomby. Nuklearny impuls elektromagnetyczny wyłączyłby wszystkie urządzenia elektryczne na ziemi.
Zobacz także
Źródło: Bild