Niemcy przyznają rację Polsce. "Byliśmy naiwini"
Przewodnicząca Bundestagu Bärbel Bas rozpoczyna w poniedziałek wizytę w Warszawie. Polityk SPD przyznała w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że Berlin "był zbyt naiwny" i ignorował głosy ostrzegające przed Moskwą.
22.05.2022 | aktual.: 22.05.2022 16:52
Nasi zachodni sąsiedzi przyznają coraz częściej, że Berlin popełnił szereg błędów w swojej "Ostpolitik" (polityce wschodniej - red.). Niemcy przez lata wiązały się ekonomicznie i gospodarczo z Rosją licząc, że to wpłynie na prezydenta Rosji Władimira Putina i porzuci on imperialne plany.
Kolejnym politykiem znad Sprewy, który przyznał się do błędu w ocenie syruacji, jest przewodnicząca Bundestagu Bärbel Bas, która w poniedziałek przyjedzie do Warszawy.
- Zapewne byliśmy zbyt naiwni, wierząc, że jeśli będziemy ze sobą rozmawiać, współpracować gospodarczo, to wojna już nigdy się nie powtórzy - powiedziała niemiecka polityk w wywidzie dla "Rzeczpospolitej".
- Z tego powodu nie traktowaliśmy dostatecznie poważnie ostrzeżeń płynących z innych krajów, również z Polski - przyznała przewodnicząca Bundestagu.
Schröder problemem dla Berlina
Bas jednocześnie ucieka od krytyki poprzedniej kanclerz Angeli Merkel, która przez 16 lat rządziła Niemcami i prowadziła politykę zagraniczną kraju. - Nie przystoi mi oceniać byłej kanclerz. Z punktu widzenia dzisiejszej roli Niemiec ważne jest, aby na nowo ocenić i weryfikować politykę, jaką do tej pory prowadziliśmy - stwierdziła członkini SPD.
Przewodnicząca Bundestagu nie ucieka za to od oceny Gerharda Schrödera, który dopiero w piątek zrezygnował z intratnej posady w rosyjskiej spółce energetycznej, a którego postać wywołuje w Niemczech olbrzymie kontrowersje. Obecnie jest on traktowany jako obciążenie nie tylko dla samej SPD - z której się wywodzi - ale i dla całego kraju.
- Niestety, były kanclerz Schröder jest obciążeniem dla SPD. Najwyraźniej nie jest w stanie postawić pod znakiem zapytania swojej polityki. W ten sposób szkodzi zarówno sobie jak i SPD - ostrzega Bas.
Zobacz też: Buzek o polityce Niemiec wobec Rosji. "To od dawna wymagało zmiany"