Niemcy. Polak robił obiad, ale musiał pójść za potrzebą. Spalił dom
24-letni Polak mieszkający w Niemczech spalił w niedzielę dom, w którym wynajmował pokój. Mężczyzna podczas gotowania obiadu musiał pilnie udać się do toalety, a w międzyczasie pozostawiona na gazie patelnia z olejem zajęła się ogniem, który szybko rozprzestrzenił się na cały budynek. Szkody oszacowano na około 500 tysięcy euro.
18.10.2022 10:43
Jak podaje "Bild" w niedzielę, około godziny 15:30 w Niemczech w Vipperow w Meklemburgi-Pomorzu Przednim 24-letni Polak postanowił przyrządzić sobie obiad. W czasie, gdy podgrzewał olej na patelni, udał się do toalety. Nim wrócił, całe pomieszczenie zajęło się ogniem. Mężczyzna bezzwłocznie opuścił budynek i wezwał służby ratunkowe.
- W zgłoszeniu przekazano nam, że w kuchni doszło do pożaru, który spowodował palący się olej. Z daleka widzieliśmy kłębiący się dym. Gdy przyjechaliśmy na miejsce, płonął już dach. Akcja od początku była trudna, bo nie mieliśmy wystarczającej ilości aparatów oddechowych, aby wejść do mieszkania. Brakowało nam też dostępnej wody do gaszenia pożaru - powiedział "Bild" Matthias Knappe, szef operacyjny straży pożarnej.
- Na szczęście w pożarze nikt nie został ranny - podkreślił nadinspektor policji Thomas Krüger, jak podaje "Bild".
Straty po pożarze
Budynek został prawie całkowicie strawiony przez pożar. Firma ubezpieczeniowa prawdopodobnie nie pokryje szkód, które powstały przez 24-latka.
- Dom stał się niezdatny do zamieszkania ze względu na skutki pożaru i akcję gaśniczą. Szkody oszacowano na około 500 tysięcy euro - informuje Krüger.
Wydział kryminalny w Neubrandenburgu wszczął śledztwo w sprawie nieumyślnego podpalenia.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ