ŚwiatNiemcy: Polacy nie są mniejszością narodową

Niemcy: Polacy nie są mniejszością narodową

Przedstawiciele dawnej mniejszości polskiej w Niemczech, którzy padli ofiarą nazistowskich prześladowań, zostaną zrehabilitowani. Niemieckie władze jednak kategorycznie odmawiają uznania Polaków mieszkających na terenie Niemiec za mniejszość narodową.

Niemcy: Polacy nie są mniejszością narodową
Źródło zdjęć: © AFP | Theo Heimann

02.03.2011 | aktual.: 02.03.2011 12:00

- Rehabilitacja będzie aktem symbolicznym, ale także przypomni, że była duża grupa narodowa (Polaków) ze statusem mniejszości narodowej. Pojawi się pytanie: Co się stało z tymi ludźmi? Dlaczego oni zniknęli? Otóż nie zniknęli. Wielu ich potomków żyje w Niemczech i chcemy zwrócić na to uwagę - powiedział Marek Wójcicki, przewodniczący Związku Polaków w Niemczech "Rodło". Jego zdaniem rehabilitacja powinna nastąpić w formie uchwały Bundestagu.

Do takiego gestu strony niemieckiej miałoby dojść jeszcze przed planowanymi na czerwiec obchodami 20. rocznicy polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17 czerwca 1991 r. Formę tego gestu uzgodnić miałyby rząd Niemiec oraz parlament.

Plan rehabilitacji członków dawnej mniejszości polskiej w Niemczech to jeden z wyników wtorkowych rozmów okrągłego stołu, poświęconych podsumowaniu realizacji traktatu z 1991 r. oraz omówieniu sytuacji mniejszości niemieckiej w Polsce i obywateli niemieckich polskiego pochodzenia w Niemczech.

W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech, Związku Polaków w Niemczech "Rodło" oraz Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce oraz wiceministrowie spraw wewnętrznych Niemiec i Polski, Christoph Bergner i Tomasz Siemoniak.

Uzgodniono również m.in., że w Berlinie powinno powstać biuro kontaktowe dla Polonii niemieckiej, a w Bochum - centrum dokumentacji i muzeum Polonii. Niemcy mają też opracować strategię dotyczącą wsparcia nauczania języka polskiego jako języka ojczystego oraz zaapelują do 16 krajów związkowych o ustanowienie pełnomocników zajmujących się sprawami Polaków w Niemczech.

Rehabilitacji działaczy polskiej mniejszości, prześladowanych przez reżim nazistowski, domagało się w szczególności "Rodło", uznawane za kontynuatora Związku Polaków w Niemczech, powołanego w 1922 r. i zakazanego hitlerowskim rozporządzeniem z 27 lutego 1940 r.

Według historyków od sierpnia 1939 roku do zakończenia II wojny światowej w 1945 roku gestapo aresztowało od 1200 do ok. 2000 działaczy Związku Polaków w Niemczech (ZPN).

Z kolei strona polska zobowiązała się do zainicjowania procesu badań naukowych na temat przymusowej asymilacji mniejszości niemieckiej w dawnej PRL. Badania takie mógłby przeprowadzić Instytut Pamięci Narodowej. Jak poinformował Siemoniak, Polska gotowa jest również do nowelizacji strategii oświatowej dotyczącej mniejszości niemieckiej.

Podczas rozmów zauważono, że po otwarciu 1 maja niemieckiego rynku pracy dla obywateli ośmiu wschodnioeuropejskich krajów UE, w tym Polski, liczba Polaków w Niemczech może jeszcze wzrosnąć. "Zaryzykuję śmiałą tezę, że po 1 maja Polaków w Niemczech będzie nieco więcej niż do tej pory. Więc dobrze by było, gdyby na tych Polaków czekały silne i dobre organizacje polonijne oraz silne i dobre instytucje po stronie niemieckiej" - powiedział Siemoniak.

Także w tym kontekście - jak dodał - ważne jest stworzenie w Berlinie biura kontaktowego dla Polonii, wspieranego przez władze Niemiec. Według Siemoniaka mogłoby ono być wzorowane na placówkach, jakimi dysponują uznane mniejszości narodowe w Niemczech. Biura te zatrudniają ok. 2-3 pracowników i uzyskują wsparcie w wys. ok. 60 tysięcy euro rocznie.

Tymczasem przewodniczący Związku Polaków w Niemczech "Rodło" Marek Wójcicki powiedział, że jego organizacja nie rezygnuje z postulatu przywrócenia statusu mniejszości narodowej mieszkającym w Niemczech Polakom. Niemiecki rząd stanowczo odrzuca możliwość uznania Polaków za mniejszość narodową, co powtórzył na konferencji prasowej sekretarz stanu w MSW Niemiec Christoph Bergner.

Organizacje polonijne szacują, że w Niemczech mieszka ok. 2 mln obywateli niemieckich o polskich korzeniach. Władze Niemiec uznają jednak te szacunki za przesadzone.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)