Niemcy ostrzegają przed kolejnymi zamachami
Po domniemanym zamachu terrorystycznym na synagogę znajdującą się na tunezyjskiej wyspie Dżerba, niemiecki Federalny Urząd Kryminalny (BKA) uważa za możliwe dalsze ataki na popularne obiekty turystyczne.
Nie dysponujemy konkretnymi wskazówkami, BKA dostrzega jednak teoretyczne zagrożenie - powiedział agencji DPA rzecznik BKA, Gerhard Schlemmer.
Ostrzeżenie, dotyczące dotychczas instytucji żydowskich oraz amerykańskich, rozszerzone zostało obecnie na obiekty turystyczne. Brak konkretnych informacji o ewentualnych planowanych zamachach na obiekty w Niemczech lub za granicą potwierdził rzecznik niemieckiego MSW Rainer Lingenthal.
Chadecka opozycja krytykuje tymczasem politykę informacyjną rządu o zagrożeniu zamachami terrorystycznymi. Przewodniczący klubu parlamentarnego CDU/CSU Friedrich Merz poparł w piątek premiera Bawarii Edmunda Stoibera zarzucającego rządowi niedostateczne uczulenie społeczeństwa na islamski terroryzm.
Rzecznik rządu Uwe-Karsten Heye nazwał "podłym" postępowanie Stoibera, który - jego zdaniem - usiłuje zbić polityczny kapitał na nieszczęściu innych ludzi.
Jak podał w piątek dziennik Sueddeutsche Zeitung, niemiecka prokuratura generalna wdrożyła śledztwo przeciwko czterem osobom z okolic Duisburga, podejrzewając ich o przynależność do ugrupowania terrorystycznego. Do grupy tej należy także mężczyzna, z którym kontaktował się telefonicznie na krótko przed eksplozją cysterny na Dżerbie domniemany zamachowiec. _ Zatrzymany na początku tygodnia i zwolniony następnie z braku dowodów 36-letni mężczyzna jest przesiedleńcem z Gliwic, który przeszedł na islam_ - informowała wcześniej gazeta.
W ubiegłym tygodniu na tunezyjskiej wyspie Dżerba wskutek wybuchu cysterny z płynnym gazem zginęło 16 osób, w tym 11 niemieckich turystów. (miz)