Niemcy. Od 1990 roku z rąk prawicowych ekstremistów zginęło 85 osób
Od zjednoczenia Niemiec w 1990 roku z rąk sprawców działających z pobudek skrajnie prawicowych zginęło 85 osób - poinformował tamtejszy rząd. Zdaniem mediów liczba ofiar jest znacznie większa.
Opublikowana przez dziennik "Tagesspiegel" liczba pochodzi z odpowiedzi rządu Angeli Merkel na interpelację posłanki Lewicy Martiny Renner i jej klubu parlamentarnego.
Opisując kilka ostatnich przykładów prawicowych ataków, "Tagesspiegel" wymienia między innymi mord na 27-letnim geju w Aue w Saksonii w kwietniu 2018 r. Grupa mężczyzn, znanych już wcześniej z prawicowych wybryków, brutalnie pobiła swoją ofiarę, a następnie wrzuciła ją do szybu. Poszkodowany zmarł na miejscu na skutek odniesionych ran. Zdjęcia roztrzaskanej głowy pobitego napastnicy wstawili do internetu. Trzech domniemanych sprawców odpowiada obecnie za swój czyn przed sądem w Chemnitz.
W marcu 2017 roku 70-kobieta podłożyła ogień w wielorodzinnym domu w saksońskim Doebeln. Śledztwo wykazało, że motywem sprawczyni była nienawiść do mieszkającego w tym samym domu Irańczyka. Podczas pożaru 85-letnia mieszkanka tego domu zatruła się śmiertelnie czadem. 70-latka ma na sumieniu kilka motywowanych rasizmem podpaleń.
Rządowa statystyka za rok 2018 zawiera ponadto dziewięć prób usiłowania zabójstwa.
Media: ofiar jest więcej
Redakcja "Tagesspiegla", który wraz z tygodnikiem "Die Zeit" od 2000 r. systematycznie analizuje przypadki zabójstw politycznych, twierdzi, że ofiarą prawicowych napastników padło dotychczas co najmniej 169 osób.
Tłumy neonazistów na festiwalu w Niemczech. Zobacz, jak się tam bawią
"Tagesspiegel" zwraca uwagę, że przestępczość ze strony neonazistów i innych skrajnie prawicowych grup w ostatnim czasie spadła. W okresie od stycznia do listopada 2018 roku policja odnotowała 16 tys. 252 przestępstwa, w tym 909 z użyciem przemocy. W całym roku 2017 takich przestępstw było 20 tys. 520, a przypadków użycia przemocy 1130. Jeszcze więcej, bo 23 tys. 555 przypadków naruszenia prawa przez przedstawicieli grup skrajnie prawicowych było w 2016 roku.
Jacek Lepiarz Deutsche Welle