Niemcy: nie będzie renegocjacji ws. odszkodowań dla ofiar holokaustu
Rząd Niemiec wykluczył możliwość postulowanej przez Izrael renegocjacji zawartego w 1952 roku porozumienia o odszkodowaniach dla ofiar holokaustu.
09.11.2007 14:35
W wywiadzie dla dziennika "Haarec" izraelski minister do spraw emerytów Rafael Ejtan oświadczył, że zmiana warunków porozumienia zapewniłaby dodatkowe środki dla wsparcia starzejących się ofiar holokaustu. Dodał, że chce rozmawiać na ten temat z niemieckim ministrem finansów Peerem Steinbrueckiem podczas jego zbliżającej się wizyty w Izraelu.
Podczas wizyty w Izraelu Steinbrueck nie zamierza "prowadzić tego rodzaju rozmów" - oświadczył w Berlinie rzecznik ministerstwa finansów. Minister w ogóle nie spotka się z panem Ejtanem w trakcie pobytu w Izraelu - dodał.
Na mocy zawartego w 1952 roku z reprezentującą żydowskie ofiary hitleryzmu Jewish Claim Conference (JCC) tak zwanego porozumienia luksemburskiego, rząd Niemiec zobowiązał się wypłacić w ramach odszkodowań około 3,5 mld marek.
Jak podał "Haarec", postulat dodatkowych niemieckich płatności to efekt niedawnej ugody rządu Izraela ze stowarzyszeniami ofiar, przewidującej wypłacenie w ciągu najbliższych trzech lat dwóch miliardów szekli (346 mln euro). Rząd oczekuje, że Niemcy będą współfinansować te świadczenia - zaznaczyła gazeta.
Jak argumentuje Ejtan, dodatkowe niemieckie płatności byłyby uzasadnione również dlatego, że z izraelskiego punktu widzenia w porozumieniu luksemburskim pominięto szereg istotnych aspektów pomocy dla ofiar. Według ministra w latach 1954-2004 Izrael wsparł ocalałych z holokaustu kwotą, która o 3,5 mld dolarów przewyższa niemieckie dotacje.
Nikt przed ponad pół wiekiem nie przewidywał, jak bardzo wzrosną koszty utrzymania ani tego, że średnia długość życia zwiększy się o dziesięć lat - wskazał Ejtan. Przypomniał również, że w ramach emigracji Żydów z dawnego ZSRR do Izraela przybyło 175 tys. osób, które przeżyły holokaust.
Na początku sierpnia tego roku około 2,5 tys. poszkodowanych przez holokaust demonstrowało w Jerozolimie przeciwko proponowanej przez władze dodatkowej nowej rencie. Świadczenie to, obejmujące 120 tys. ludzi, wyniosłoby zaledwie niecałe 14 euro miesięcznie w sytuacji, gdy ponad 60% ofiar żyje na granicy ubóstwa lub poniżej niej.