Niemcy: kto groził gimnazjum w Varel?
Maturzystów jednego z niemieckich gimnazjów, wchodzących do szkoły na egzamin maturalny, poddawano w poniedziałek drobiazgowej kontroli, po tym jak dyrekcja otrzymała anonimowy list z pogróżkami. Nadszedł on w czwartek, a więc w przeddzień strzelaniny w Erfurcie, ale dopiero tamta tragedia sprawiła, że ujawniono ten fakt.
29.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
List, którego anonimowy autor groził, że wszystkich spotka kara za fatalną sytuację w szkole, nadszedł do gimnazjum imienia Lothara Meyera w miejscowości Varel w Dolnej Saksonii. Nadawca zapowiadał, że popełni samobójstwo i zabierze ze sobą niewinnych uczniów.
W piątek rano, jeszcze przed tragedią w Erfurcie, gdzie 19-latek zastrzelił 16 osób, a następnie popełnił samobójstwo, w gimnazjum w Varel dyskretnie podjęto środki ostrożności, w tym obserwację szkoły przez agentów w cywilu. Rodziców o potencjalnym zagrożeniu poinformowano listownie, chcąc uniknąć medialnej wrzawy.
W gimnazjum w Varel odbywają się obecnie matury, do których przystąpiło 50 uczniów. Żaden nie skorzystał z oferty, by egzamin przełożyć na później. Pozostali uczniowie gimnazjum wznowią naukę po zakończeniu matur w czwartek, jednak pod ochroną policjantów i psychologów. (mp)