Niemcy krytykują uznanie Nadii Sawczenko za winną
• MSZ Niemiec: wyrok ws. Sawczenko jest wynikiem procesu, który był sprzeczny z zasadami państwa prawa
• Sąd w Doniecku uznał Sawczenko za winną śmierci rosyjskich dziennikarzy
• Berlin ponownie zażądał uwolnienia lotniczki
21.03.2016 | aktual.: 21.03.2016 14:33
Uznanie ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko za winną przez rosyjski sąd "jest wynikiem procesu, który był sprzeczny z zasadami państwa prawa" - oświadczyła rzeczniczka niemieckiego MSZ. Berlin ponownie zażądał uwolnienia lotniczki.
Agencja dpa pisze, że minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier, który we wtorek udaje się z wizytą do Moskwy, poruszy sprawę Sawczenko w rozmowach z przedstawicielami rosyjskich władz. Ma się spotkać m.in. z premierem Dmitrijem Miedwiediewem i szefem dyplomacji Siergiejem Ławrowem. Głównym tematem rozmów ma być poszukiwanie pokojowego rozwiązania dla Syrii oraz konflikt na Ukrainie.
Sąd w Doniecku w obwodzie rostowskim na południu Rosji uznał Nadię Sawczenko za winną śmierci rosyjskich dziennikarzy Igora Korneluka i Antona Wołoszyna latem 2014 roku w Donbasie. Wymiar kary zostanie ogłoszony we wtorek.
Proces Sawczenko rozpoczął się w lipcu zeszłego roku, a do rozpoznania sprawy sąd przystąpił we wrześniu. Według akt sprawy Sawczenko walczyła na wschodzie Ukrainy w szeregach batalionu Ajdar; w czasie starć z siłami prorosyjskimi w obwodzie ługańskim została wzięta do niewoli; 8 lipca znalazła się w Rosji, w areszcie śledczym w Woroneżu.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zarzucił Sawczenko naprowadzanie na cel ognia moździerzy, w wyniku czego śmierć ponieśli dwaj dziennikarze państwowej telewizji Rossija.
Sawczenko zaprzeczała w sądzie, by naprowadzała ogień "na ludzi, którzy byli bez broni, nawet jeśli byli wrogami", i twierdziła, że została uprowadzona przez separatystów do Rosji.