Niemcy inwestują w przemysł energetyczny
Niemiecki przemysł energetyczny zainwestuje w
ciągu najbliższych sześciu lat ok. 30 mld euro w budowę nowych
elektrowni oraz rozbudowę i unowocześnienie linii przesyłowych -
poinformowała kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Spodziewamy się, że nakłady finansowe w dziedzinę odnawialnych źródeł energii wyniosą w tym czasie od 33 do 40 miliardów euro - powiedziała Merkel na spotkaniu z dziennikarzami po zakończeniu "energetycznego szczytu" w Berlinie. Dzięki temu Niemcy mogą stać się w UE motorem w dziedzinie energetyki - dodała.
W poniedziałkowym spotkaniu uczestniczyli szefowie kluczowych resortów gospodarczych oraz przedstawiciele sektora energetycznego.
Niemiecki rząd przeznaczy ponadto dwa miliardy euro na badania naukowe nad nowymi źródłami energii. Celem polityki rządu jest zmniejszenie uzależnienia Niemiec od importu energii oraz zahamowanie wzrostu cen za energię - podkreśliła pani kanclerz. W ciągu minionych 12 miesięcy ceny prądu wzrosły o 60%.
Do września rząd Merkel chce opracować strategiczny plan bezpieczeństwa energetycznego, obejmujący okres do 2020 roku. Powołano trzy grupy robocze, które zajmą się międzynarodowymi i narodowymi aspektami polityki energetycznej oraz kwestią racjonalnego wykorzystania istniejących rezerw.
Partie tworzące koalicję rządową różnią się podejściem do energii atomowej. SPD obstaje przy uzgodnionym w poprzedniej kadencji planie całkowitej rezygnacji do roku 2020 z energii atomowej. Partie chadeckie CDU i CSU chciałaby przedłużyć okres pracy elektrowni atomowych.
Niemcy nie stać na rezygnację z taniego i czystego źródła energii, jakim jest energia atomowa - skomentował wyniki szczytu pierwszy program telewizji publicznej ARD. Możliwość powrotu do energii atomowej nie powinna być traktowana jak temat tabu - powiedział komentator ARD.