Nielegalna szkoła latania
Na warszawskim Bemowie powstaje nielegalna szkoła lotnictwa. Za 6 tysięcy złotych obiecuje dyplom i tytuł zawodowy. Problem w tym, że działa nielegalnie, a jej świadectwa nie będą nigdzie honorowane - ostrzega "Życie Warszawy".
27.09.2004 | aktual.: 27.09.2004 07:41
Setki plakatów i reklamówek Pomaturalnego Studium Zarządzania Lotnictwem rozwieszone są w całej Warszawie. Chwytliwe hasła namawiają absolwentów szkół średnich do zdobycia nowego zawodu. Jest nim specjalizacja polegająca na "obsłudze przewoźników lotniczych i ich statków powietrznych, załóg i pasażerów".
Wystarczy tylko wpłacić 100 złotych wpisowego, potem 3 tysiące za rok nauki. Szkoła ma ruszyć w październiku. Nauka będzie odbywać się dwa razy w miesiącu w trybie zaocznym od piątku do niedzieli. Z ulotek wynika, że jej ukończenie da podstawę do ubiegania się o licencję Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Jednak pracownicy urzędu zaprzeczają, aby było to możliwe - pisze "Życie Warszawy". Mówią, że studium nie ma certyfikatu do prowadzenia tego typu szkolenia.
Okazuje się, że policealna szkoła lotnictwa nie jest również zarejestrowana w biurze edukacji. Taki obowiązek spoczywa na wszystkich właścicielach szkół policealnych. Miejscy urzędnicy powiedzieli "Życiu Warszawy", że na bemowskim lotnisku mogą być jedynie prowadzone kursy doszkalania personelu lotniczego, a zawody, które można zdobyć po szkole, są wymyślone. (IAR)