Niełatwo sprawdzić, czy prokurator był pijany
Mimo dwóch miesięcy śledztwa nadal nie można ustalić czy były Prokurator Rejonowy ze Słupska prowadził samochód pod wpływem alkoholu. W grudniu Andrzeja K. zatrzymano pijanego po tym jak jego auto uderzyło w drzewo w centrum Słupska.
Badanie krwi wykazało, że ówczesny szef słupskiej prokuratury miał w organizmie 1,8 promila alkoholu. Odwołano go ze stanowiska, a śledztwo - dla zachowania bezstronności - przejęła Prokuratura Okręgowa z Bydgoszczy.
Jednak rzecznik prasowy bydgoskiej prokuratury tłumaczy, że nie można ustalić kto prowadził samochód, bo policjanci zastali kierowcę... obok pojazdu. Ze Słupska nie przesłano nam też danych świadków tej kolizji - twierdzi prokurator. Tymczasem słupska prokuratura twierdzi, że przesłała do Bydgoszczy całą dokumentację sprawy.(ck)