Niedziele handlowe 2021. PiS chce zmian w zakazie handlu. O co chodzi?

Zgodnie z kalendarzem na 2021 rok zaplanowano 7 niedziel handlowych. 5 z nich jest już za nami, a najbliższa będzie miała miejsce dopiero 12 grudnia. Długi okres oczekiwania na niedzielę handlową miał nie być tak dotkliwy ze względu na markety, które obeszły obowiązujące przepisy.

Jako pierwsza na otwarcie swoich marketów w niedzielę zdecydowała się Biedronka. Dzięki podpisaniu umowy z Pocztą Polską z tygodnia na tydzień coraz większa liczba marketów stawała się placówkami pocztowymi, a co za tym idzie, mogła być otwarta w każdą niedzielę.

W kolejnych tygodniach w ślady Biedronki poszedł Lidl i Kaufland. Dzięki uruchomieniu możliwości nadawania i odbierania paczek kolejne markety mogły być otwierane w niedziele mimo obowiązywania zakazu handlu.

Na reakcję ze strony rządzących nie trzeba było długo czekać. Już 29 lipca projekt zmiany przepisów, którego przedstawicielem był polityk PiS Janusz Śniadek, trafił do Sejmu.

Zakaz handlu staje się fikcją. "Solidarność" chce uszczelnienia prawa. Uda się?

Jakich zmian domagają się politycy PiS. Sztandarowa zmiana dotyczy placówek pocztowych. Rządzący chcą, aby w ustawie pojawił się zapis, że z zakazu handlu zwolnione są placówki pocztowe, w których usługi pocztowe stanowią większość dochodu. W ten sposób skutecznie zamknięte zostałaby furtka, z której obecnie korzystają

Jak informują wiadomoscihandlowel.pl niewykluczone, że już podczas najbliższego posiedzenia Sejmu. To odbędzie się w dniach 15-17 września.