Niedoszły zamachowiec-samobójca zastrzelony w Turcji
Policja turecka zastrzeliła rano w centrum Ankary podejrzanego osobnika, prawdopodobnie
zamachowca-samobójcę - podały media tureckie.
01.07.2005 | aktual.: 01.07.2005 11:18
Według stacji telewizyjnej CNN-Turk zamachowiec został zastrzelony, gdy uciekał z budynku tureckiego Ministerstwa Sprawiedliwości, w dzielnicy rządowej, niedaleko biura premiera Tayyipa Erdogana.
Świadkowie utrzymują, że mężczyzna w wieku około 25-35 lat nie zdążył zdetonować materiałów wybuchowych, jakie miał ze sobą. Przy wejściu do budynku resortu sprawiedliwości uruchomił natomiast detonator - obecność urządzenia wykryły jednak czujniki na bramce ochronnej. Zamachowiec zaczął uciekać - wówczas ochrona budynku zaczęła do niego strzelać. Został trafiony w nogę, a potem w głowę - twierdzą cytowani przez Reutera świadkowie.
Bezpośrednio po oddaniu serii strzałów policja zamknęła cały teren - w programach telewizyjnych pokazano jednak grupę funkcjonariuszy w specjalnych ubraniach ochronnych, przeszukujących ciało zabitego. Na zdjęciach widać, że pod koszulą miał ukryty pojemnik z widocznymi wyraźnie kolorowymi przewodami.
Turecka telewizja zidentyfikowała zamachowca jako Muharrema Akyurta, członka skrajnie lewicowej organizacji. Nie wiadomo, czy działał sam czy też miał wspólników. W Ankarze nic nie mówi się o motywach zamachowca - agencje przypominają jednak kampanię, prowadzoną obecnie przez tureckie władze, której celem są ugrupowania, podejrzane o powiązania z Al-Kaidą.
Przed rokiem jedna z takich grup przyznała się do zorganizowania zamachu bombowego w Ankarze w hotelu, w którym w czasie szczytu NATO miał zatrzymać się prezydent USA, George W. Bush. Ponad 60 osób zginęło w serii ataków na instytucje brytyjskie i żydowskie w Stambule w listopadzie 2003 r.