"Niech Romowie żyją we własnym państwie"
Szef skrajnie prawicowej Słowackiej Partii Narodowej (SNS) Jan Slota wezwał do powołania niepodległego państwa Romów. Opinię, którą cytują media w Bratysławie, wyraził na stronach internetowych swego ugrupowania, zasiadającego w parlamencie w ławach opozycji.
- Obstaję przy tym, że idealne byłoby, gdyby powstało niepodległe państwo, w którym ta grupa etniczna mogłaby wykorzystać swoje zdolności - uznał Slota.
W sprawie - jak podkreślił szef SNS - "niezależnego państwa dla Cyganów" powinna rozpocząć się ogólnoeuropejska dyskusja, a kwestia wymaga ścisłej współpracy międzynarodowej. - Do tego czasu musimy radzić sobie sami - napisał.
Opinia szefa SNS, najmniejszej słowackiej partii parlamentarnej, wywołała w kraju oburzenie. Jednak prawnicy, z którymi rozmawiał portal informacyjny sme.sk, ocenili, że wypowiedzi Sloty nie noszą znamion przestępstwa.
Zdaniem działaczki romskiej Denisy Havrlovej Slota próbuje pozyskać głosy tych, w których drzemie pragnienie wygnania Romów. Dodaje jednak, że sytuacja na Słowacji za kilka miesięcy może wybuchnąć, gdyż radykałowie są coraz bardziej aktywni.
W słowackiej Radzie Narodowej od wyborów z 2010 roku zasiada dziewięciu deputowanych Słowackiej Partii Narodowej. To skrajnie prawicowe ugrupowanie niejednokrotnie negatywnie wypowiadało się już o zamieszkujących Słowację Romach. Sprzeciwia się także członkostwu Słowacji w UE.
Romowie stanowią około dwóch procent słowackiej populacji. Mieszkają głównie na wschodzie.