Niebezpieczny lek przeciwbólowy?

Ten sam lek raz jest uważany za bezpieczny, zapakowany inaczej - już nie. Urząd Rejestracji Leków podjął dwie różne decyzje wobec tego samego specyfiku, w zależności pod jaką występuje nazwą - informuje "Gazeta Polska".

Chodzi o popularny lek przeciwbólowy Poltram Retard w dawce 100 mg. Do 2002 r. jego oryginalna wersja produkowana była przez starogardzką Polpharmę na licencji niemieckiej firmy Gruenenthal. Ale Niemcy nie przedłużyli licencji i Polpharma musiała przeprowadzić własne badania, chcąc zarejestrować lek - czytamy w "Gazecie Polskiej".

Urząd Rejestracji Leków uznał, że wystarczą przeprowadzone na Słowacji badania tego samego leku, znanego tam jako Slovadol Retard 100 mg. Polpharma zaczęła sprowadzać lek i sprzedawać go w Polsce. Ale gdy słowacka firma chciała wejść ze swoim lekiem na polski rynek i przedstawiła w Urzędzie Rejestracji Leków takie same jak Polpharma dokumenty, URL odmówił - podaje tygodnik. W uzasadnieniu napisano, że nie ma podstaw do uznania słowackiego leku za identyczny z niemieckim.

Nieprawidłowości przy rejestracji leków były już opisywane w prasie - pisze tygodnik. Z raportu Departamentu Nadzoru i Kontroli Ministerstwa Zdrowia wynika, że niezgodnie z przepisami do obrotu wprowadzono 213 leków. Jednym z wymienianych specyfików jest Poltram i jego wersja o przedłużonym działaniu - Poltram Retard.

Polpharma należy do Jerzego Staraka - informuje "Gazeta Polska". W grudniu 2002 r. "Rzeczpospolita" ujawniła, że premier ma grupę nieformalnych doradców gospodarczych - najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi w Polsce. Jednym z nich jest Starak - potentat farmaceutyczny, czwarty na liście najbogatszych Polaków - czytamy w tygodniku.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)