"Niebezpieczne związki" - wystawa skandalistów
Fotografie i instalacje artystów uznawanych przez opinię publiczną za skandalistów można oglądać od piątku w poznańskiej Galerii Miejskiej "Arsenał" na retrospektywnej wystawie "Niebezpieczne związki".
Pokazano m. in. prace Katarzyny Kozyry, Alicji Żebrowskiej, Grzegorza Klamana, Grzegorza Kowalskiego, Doroty Nieznalskiej, Zbigniewa Libery i Artura Żmijewskiego.
Według autorów wystawy jest to pierwszy przegląd twórczości artystów z kręgu tzw. sztuki krytycznej, pokazujący ewolucję tego nurtu w Polsce. Zaprezentowano prace z lat 1975-2002. Na wystawie pokazano m.in. kontrowersyjną instalację Alicji Żebrowskiej "Krzesło" z 2002 r. Na dwóch ekranach pokazywani są nadzy starzy ludzie: kobieta i mężczyzna. Kobieta powoli rozbiera się, robi makijaż, jakby przygotowywała się do zdjęcia - wg. autorki pokazuje tradycyjną kobiecą bierność. Nagi mężczyzna z przytroczonym sztucznym penisem wykonuje agresywne ruchy, przedstawiające seksualny rytuał.
Instalacja Żebrowskiej ma być nawiązaniem do pracy Grzegorza Kowalskiego z 1975 r., przedstawiającej małe kwadratowe fotografie 48 nagich osób, siedzących w różnych pozach na krześle. "Niebezpieczne związki" pokazujemy po to, żeby wskazać na zależności między poszczególnymi artystami, ale też zależności związane z przenikaniem się tematów. Wątkiem dominującym wystawy jest wątek ciała i jego tresowania, problem przybierania określonych gestów, póz, problem wtłaczania ciała w pewne gesty, stereotypy i role. Wystawa mówi też o związkach ciała z władzą -powiedziała w piątek kurator wystawy, Izabela Kowalczyk.
"Niebezpieczne związki" prezentują również znany publiczności film wideo z 2000 roku pt. "KR WP", przedstawiający maszerujących nago żołnierzy Kompani Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Na wystawie można dostać książkę, zawierającą wywiady przeprowadzone przez Izabelę Kowalczyk z artystami z nurtu tzw. sztuki krytycznej. Wg. autorki ten nurt jest ostatnio dla sztuki polskiej najważniejszy.
Mimo, że wystaw przedstawicieli sztuki krytycznej było na tle innych wystaw jedynie około 10%, to media poświęciły jej około 70% wszystkich tekstów traktujących o wystawach - napisała we wstępie do książki "Niebezpieczne związki sztuki z ciałem" Kowalczyk.
Zdaniem szefa Galerii Miejskiej "Arsenał" Wojciecha Makowieckiego "Niebezpieczne związki" nie powinny budzić sensacji. Te dzieła są po prostu niewinne - powiedział Makowiecki. Wystawę można oglądać do 12 maja. (aka)