Nie żyje rolnik. Mężczyzna zginął pod kołami prowadzonego przez siebie ciągnika
W środę w województwie łódzkim doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął rolnik. Traktorzysta zmarł pod kołami ciągnika. Sprawę badają śledczy.
Do tragedii doszło w środę na terenie Chwalęcic - przekazał tygodnik-rolniczy.pl. Informacje o zdarzeniu służby przyjęły około godz. 11.30.
Na miejscu znaleziono rolnika, który najprawdopodobniej został przejechany przez traktor. Specjalistyczny serwis zaznaczył, że 59-latek nie dawał oznak życia.
Tragiczny wypadek rolnika w województwie łódzkim
Na miejsce zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Po reanimacji przywrócono funkcje życiowe rolnika. Niestety, 59-latek zmarł w szpitalu.
Teraz przyczyny i okoliczności tego zdarzenia bada policja. Serwis tygodnik-rolniczy.pl, powołując się na policję w Sieradzu, przekazał, że prawdopodobnie rolnik zjechał traktorem do rowu. Następnie wypadł z ciągnika, który go przejechał. Nie wiadomo jednak, jak traktorzysta znalazł się w rowie.
Koszmary wypadek rolnika w Lubstówku
- Rolnik z powiatu konińskiego został wciągnięty przez maszynę do belowania słomy - przekazał w rozmowie z TVN24 Sebastian Wiśniewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Koninie.
Zdarzenie miało miejsce w czwartek w Lubstówku (powiat koniński). Doszło do niego, gdy 37-letni rolnik próbował naprawić maszynę służącą do belowania słomy. Wtedy urządzenie niespodziewanie ruszyło i wciągnęła go do środka.
Źródło: tygodnik-rolniczy.pl, tvn24.pl