Nie żyje Gyula Horn, ostatni socjalistyczny premier Węgier
Gyula Horn, który w 1989 roku jako minister spraw zagranicznych Węgier demonstracyjnie przeciął drut kolczasty na granicy z Austrią, a w latach 1994-98 pełnił urząd premiera, zmarł w szpitalu wojskowym w Budapeszcie w wieku 80 lat.
19.06.2013 | aktual.: 19.06.2013 20:40
Od roku 2007 cierpiał na chorobę Alzheimera i nie uczestniczył w życiu politycznym.
Urodził się w 1932 roku w rodzinie działacza Komunistycznej Partii Węgier, zabitego w 1944 roku przez policję. W 1956 wstąpił do ochotniczej brygady, której zadaniem było represjonowanie uczestników stłumionego powstania antysowieckiego. W 1959 roku rozpoczął karierę w dyplomacji, osiągając w 1989 roku stanowisko ministra spraw zagranicznych. W roku następnym, gdy dysponująca dotąd monopolem władzy Węgierska Socjalistyczna Partia Robotnicza przekształciła się w postkomunistyczną Węgierską Partię Socjalistyczną, został jej pierwszym przewodniczącym.
Symbolicznego przecięcia granicznych zasieków dokonał wraz z austriackim ministrem spraw zagranicznych Aloisem Mockiem 27 czerwca 1989 roku. 10 września ogłosił w telewizji, że przebywający na Węgrzech obywatele NRD mogą swobodnie wyjechać do Austrii, co stało się przygrywką do obalenia w dwa miesiące później muru berlińskiego.
W latach 1994-98 Horn kierował koalicyjnym rządem socjalistów i liberalnego Związku Wolnych Demokratów. By ustabilizować gospodarkę, ekipa ta przeforsowała bolesne dla społeczeństwa przedsięwzięcia oszczędnościowe.
Premier Węgier Viktor Orban przesłał kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie zmarłego.