Nie żyje Christopher Plummer. Aktor miał 91 lat

Informację o śmierci Christophera Plummera przekazał serwis Deadline, powołując się na doniesienia od rodziny aktora. Do ostatnich chwil aktorowi miała towarzyszyć jego żona, Elaine Taylor.

Lou Pitt, który od 46 lat był menedżerem Plummera, a prywatnie jego bliskim przyjacielem, udzielił już krótkiego komentarza. "Chris był niezwykłym człowiekiem, który głęboko kochał i szanował swój zawód. Był naszym skarbem narodowym. Swoją sztuką i człowieczeństwem dotykał naszych serc, a jego legendarne życie przetrwa dla wszystkich przyszłych pokoleń. Będzie z nami na zawsze” - przekazał w oświadczeniu.

Plummer polskiej publiczności znany jest na pewno z roli kapitana von Trappa z musicalu "Dźwięki muzyki". Rola w tym filmie otworzyła przed nim drzwi do Hollywood.

Aktor grał w takich produkcjach jak "Jezus z Nazaretu”, "Purpura i czerń”, "12 małp”, "Dracula 2000”, „Piękny umysł” czy "Dziewczyna z tatuażem”. Ostatnio mogliśmy oglądać go w filmie "Na noże”, gdzie wcielił się w rolę Harlana Thrombeya.

Jest zdobywcą Oscara, Nagrody Genie, dwóch nagród Emmy, dwóch nagród Tony, Złotego Globu, Nagrody Gildii Aktorów Ekranowych i Nagrody Brytyjskiej Akademii Filmowej.

Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego otrzymał w wieku 82 lat za rolę Hala Fields'a, ojca Olivera (Ewan McGregor) w tragikomedii romantycznej "Debiutanci" (Beginners, 2010)

Źródło: deadline.com