Nie żyje bogacz z Rosji. Z Pepsi zrobił interes życia
Zmarł jeden z najbogatszych członków rosyjskiej Dumy Państwowej. Nikolaj Borcow został znaleziony martwy w wieku 77 lat w swoim domu w Lebediani w obwodzie Lipieckim. Borcow dorobił się ogromnego majątku, prowadząc interesy z koncernem Pepsi.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
77-letni rosyjski polityk, tuż po rozpoczęciu wojny na Ukrainie znalazł się na unijnej liście sankcyjnej. "Wspierał i prowadził działania podważające integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy" – uzasadniła Unia Europejska. Wkrótce potem trafił też na listę objętych sankcjami przez Stany Zjednoczone.
Ukraina skazała Borcowa i kilku innych deputowanych Dumy Państwowej zaocznie na 15 lat więzienia za uznanie niepodległości samozwańczych "republik ludowych" Donieckiej i Ługańskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Borcow znalazł się na liście najbogatszych obywateli Rosji opublikowanej przez magazyn "Forbes". W 2021 roku jego majątek szacowano na 550 milionów dolarów. Kapitał Borcowa pochodził głównie ze środków, które otrzymał po tym, jak wraz z partnerami sprzedał PepsiCo 75,5 proc. udziałów w fabryce soków owocowych Lebeyansky, która produkuje kilka znanych rosyjskich marek soków.
W 2021 roku "Forbes" umieścił rosyjskiego polityka w rankingu 100 pracowników rządowych o najwyższych dochodach. Wówczas jego dochody szacowano na ponad 800 mln rubli (9,8 mln dolarów) rocznie. Pełnił on funkcję deputowanego Dumy Państwowej od 2003 roku. Był członkiem komisji Dumy do spraw narodowościowych i członkiem partii Jedna Rosja.
Tajemnicza śmierć innego rosyjskiego miliardera
W grudniu ubiegłego roku w dziwnych okolicznościach zginął inny rosyjski polityk Paweł Antow. Zmarł on po upadku z trzeciego piętra indyjskiego hotelu, w którym przebywał na wakacjach. Pozostawił żonę i córkę, a także bajeczną fortunę.