Nie żyje Artur 'Waluś' Walczak. Do szpitala trafił po nokaucie na gali PunchDown

Po ponad miesięcznej śpiączce we wrocławskim szpitalu zmarł Artur "Waluś" Walczak. Informację potwierdził WP Sportowe Fakty Jakub Henke, organizator gali PunchDown.

Artur "Waluś" Walczak nie żyje. Zmarł we wrocławskiej klinice
Artur "Waluś" Walczak nie żyje. Zmarł we wrocławskiej klinice

26.11.2021 11:28

Uderzenie, jakie sportowiec otrzymał 22 października we Wrocławiu, na gali PunchDown 5, okazało się śmiertelne. Po pojedynku z Dawidem "Zalesiem" Zalewskim Artur Walczak doznał wylewu krwi do mózgu. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.

Kilkukrotne próby dobudzenia sportowca spełzły na niczym. W czwartek podjęto próbę przeniesienia poszkodowanego do specjalistycznej placówki medycznej. Zanim jednak do tego doszło, sportowiec zmarł.

Nie żyje Artur 'Waluś' Walczak. Do szpitala trafił po nokaucie na gali PunchDown

Jego obrażenia wywołały dyskusję na temat dyscypliny sportu, którą uprawiał. To walki, w których uczestnicy stoją naprzeciwko siebie i nie odrywając nóg od ziemi biją się po twarzy.

Środowisko sportowca żegna mistrza, opłakując stratę. Tymczasem wrocławska prokuratura wszczęła już śledztwo w sprawie PunchDown5. Sprawdzana jest legalność gali oraz to, czy zachowano procedury bezpieczeństwa.

Zobacz także
Komentarze (19)