"Nie zostałem odwołany". Schab nie uznaje decyzji Bodnara

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało w środę o odwołaniu Piotra Schaba z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Schab nie uznaje jednak tej decyzji. - Nie zostałem odwołany z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie - stwierdził w czwartek.

Piotr Schab nie uznaje decyzji Adama Bodnara
Piotr Schab nie uznaje decyzji Adama Bodnara
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. TWA

- Decyzja ministra sprawiedliwości jest całkowicie bezprawna - oświadczył w czwartek na konferencji prasowej Piotr Schab.

- Minister Adam Bodnar wydał dekret, negując powzięcie przez Kolegium Sądu Apelacyjnego w Warszawie uchwały negatywnie opiniującej wniosek ministra sprawiedliwości o przedstawienie stanowiska Kolegium w przedmiocie odwołania prezesa SA w Warszawie - powiedział Schab.

Dodał, że w jego przekonaniu decyzja ministra sprawiedliwości jest poświadczeniem nieprawdy przez wysokiego szczebla funkcjonariusza publicznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Nie zostałem odwołany z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie - podkreślił Schab.

Bodnar odwołuje Schaba

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało w środę o odwołaniu Piotra Schaba z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Resort uznał, że kolegium SA nie przedstawiło w wymaganym terminie opinii co do zamiaru odwołania prezesa, co otworzyło drogę do odwołania sędziego Schaba.

"Wobec nieprzedstawienia przez kolegium wymaganej przepisami opinii w ustawowym terminie (...) minister sprawiedliwości stał się uprawniony do odwołania sędziego Piotra Schaba z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie" - poinformowało ministerstwo.

Resort sprawiedliwości 18 stycznia br. wszczął procedurę odwołania prezesa Schaba. Jednocześnie sędzia Schab został wtedy zawieszony w pełnieniu czynności.

"Biorąc pod uwagę, że sędzia Piotr Schab wielokrotnie nadużył władzy - zarówno pełniąc funkcje administracyjne w wymiarze sprawiedliwości, jak i funkcję rzecznika dyscyplinarnego, minister sprawiedliwości uznał, że dalsze pełnienie przez niego obu tych funkcji bezpośrednio zagraża dobru wymiaru sprawiedliwości zarówno jako generator efektu mrożącego wobec sędziów, jak i wobec realnej możliwości stosowania wobec nich tzw. miękkich środków represji o charakterze administracyjnym" - podało wówczas MS takie decyzje.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (575)