Nie wykupują polskiej ziemi
W ciągu ostatnich 13 lat cudzoziemcy kupili ziemię stanowiącą niewiele ponad jedną tysiączną część powierzchni Polski - wynika z raportu MSWiA, do którego dotarła "Rzeczpospolita". Resort ocenia, że to powinno uspokoić tę część opinii publicznej, która obawia się wykupu polskiej ziemi po przystąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej.
W dyskusji nad wejściem Polski do Unii Europejskiej zakup ziemi przez cudzoziemców był jednym z największych problemów - przypomina komentator dziennika Krzysztof Gottesman.
Jego zdaniem jest to zrozumiałe. Ziemia w polskiej historii, kulturze, wierze, a przez to i polityce jest czymś wyjątkowym. Obawy, że "nas wykupią", są nadal obecne, choć nie ma wątpliwości, iż często bywają nadmiernie wykorzystywane. Można nawet powiedzieć, że szkoda, iż tak mało zagranicznych przedsiębiorstw związało się z Polską silniej, właśnie przez zakup ziemi.
Oczywiście - wyraża przekonanie Gottesman - po wejściu Polski do Unii sytuacja się zmieni. Zaznacza jednak, że są przecież długie okresy przejściowe, a także uchwalona ostatnio dobra ustawa o obrocie ziemią.
Fachowcy twierdzą, że Polsce potrzeba około dziesięciu lat na wyrównanie poziomu polskiej i zachodniej wsi. Tyle w negocjacjach udało nam się uzyskać. Jeżeli proces integracyjny będzie przebiegał pomyślnie, to czas ten wystarczy, by problem zakupu ziemi przez cudzoziemców przestał być tak drażliwy - ocenia publicysta.