"Nie wciągajcie choinki w politykę"
Ok. 200 osób domagało się w Kijowie, by władze Ukrainy przestrzegały praw człowieka i nie wykorzystywały w walce politycznej świątecznej choinki, ustawionej na głównym placu stolicy, Majdanie Niepodległości, gdzie niedawno protestowali przedsiębiorcy.
11.12.2010 15:40
- Niedawno na Majdanie siłą zlikwidowano miasteczko namiotowe przedsiębiorców przeciwnych naciskom podatkowym władz. Pretekstem były zbliżające się święta i konieczność ustawienia na Majdanie choinki. Przyszliśmy tu, bo nie chcemy, by choinka wciągana była w politykę - oświadczył jeden z organizatorów protestu Serhij Mowczan.
Choć uczestnicy akcji zebrali się pod stojącą na Majdanie ogromną choinką, to nie mogli do niej się zbliżyć.
3 grudnia, po zlikwidowaniu miasteczka namiotowego drobnego biznesu i ustawieniu świątecznego drzewka, zostało ono otoczone metalowymi barierkami. Bożonarodzeniowa choinka przez całą dobę pilnowana jest przez uzbrojonych w pałki milicjantów.
Nie zważając na taką ochronę, młodzi ludzie biorący udział w demonstracji przynieśli pudełka z "prezentami" dla władz i rzucili je pod choinkę
- W tym roku obywatele dostali od władz wiele prezentów, m.in. ograniczenie praw człowieka, więc dziś postanowiliśmy je zwrócić - podkreślił Mowczan.
Ukraińscy przedsiębiorcy protestowali w Kijowie i innych miastach ukraińskich przeciwko nowym rozwiązaniom podatkowym, które ich zdaniem faworyzują oligarchów, godząc w mały i średni biznes.
Po likwidacji miasteczka namiotowego na Majdanie Niepodległości przerwali akcję, jednak zapowiedzieli, że powrócą po świętach: Nowym Roku i Bożym Narodzeniu, które wyznawcy prawosławia obchodzą na początku stycznia.
Z Kijowa Jarosław Junko