PublicystykaNie, spinacz to nie jest polski wynalazek. Błędy w hitowym filmie

Nie, spinacz to nie jest polski wynalazek. Błędy w hitowym filmie

Żartobliwy film polskiego ambasadora, w którym dyplomata przedstawia polskie wynalazki robi furorę w sieci. Jest tylko jeden problem: część z wymienionych wynalazków wcale nie jest polskiego autorstwa.

Nie, spinacz to nie jest polski wynalazek. Błędy w hitowym filmie
Źródło zdjęć: © Twitter.com/PLinIsrael
Oskar Górzyński

09.11.2018 | aktual.: 10.11.2018 15:11

Pośród kontrowersji i skandali związanych z obchodami stulecia odzyskania niepodległości, gest Marka Magierowskiego musiał się spodobać. Były publicysta i obecny ambasador w Tel Awiwie zamieścił w piątek film, w którym mówiąc płynną angielszczyzną pokazuje "innowacje i osiągnięcia, za sprawą których wnieśliśmy swój wkład w rozwój świata". Te innowacje to spinacz do papieru, wycieraczka samochodwa, wykrywacz min i... oryginalne fryzury. Żartobliwy i lekki film natychmiast zyskał entuzjastyczne recenzje oraz tysiące widzów.

"Dlaczego @mmagierowski nie jest szefem Polskiej Fundacji Narodowej?" - napisał na Twitterze Michał Szułdrzyński, naczelny "Rzeczpospolitej". Podobne zachwyty nad zręcznym dwuminutowym dziełem wygłaszali publicyści z lewej i prawej strony. I nic dziwnego, bo film jest dowcipny, lekkostrawny i z przymrużeniem oka, co wśród siermiężnych i nieudolnych inicjatyw związanych z polskim jubileuszem stanowi jaskrawy kontrast.

Jest jednak jedna rzecz, która sprawia, że inicjatywa ambasadora wpisuje się w resztę działań promocyjnych: zawiera błędy; i to z punktu widzenia przesłania filmu dość znaczące. Okazuje się bowiem, że połowa z polskich wynalazków wcale nie jest polska.

- Tak, wynaleźliśmy spinacz biurowy, jedną z tych rzeczy, których nigdy nie można znaleźć, kiedy się jej potrzebuje. Spróbujcie wyjąć kartę SIM z iPhone'a bez porządnego, polskiego spinacza - mówi Magierowski.

Wbrew słowom dyplomaty, ten epokowy wynalazek nie ma zbyt wiele wspólnego z Polską. Owszem, wynalezienie spinacza często przypisuje się polskiemu pianiście Józefowi Hofmannowi. Takie informacje można znaleźć na rządowych stronach o polskich wynalazcach. Problem w tym, że po prostu nie jest to prawdą. Pierwszy patent na spinacz zarejestrowano już w 1867 roku w Ameryce, 9 lat przed urodzinami Hoffmanna. Z kolei najpopularniejsza wersja spinacza - ta, której używamy dzisiaj - pojawiła się na rynku w latach 70. XIX wieku.

Co ciekawe, Polacy nie są jedynymi, którzy mylnie roszczą sobie prawo do spinacza. W Norwegii za wynalazcę urządzenia uważa się Johana Vaalera, mimo że jego patent został zgłoszony dopiero w 1899 roku. Nie przeszkodziło to jednak jednej z norweskich uczelni postawić 7-metrowy pomnik spinacza na jego cześć.

Wielu ojców wycieraczki

Z osobą Hofmanna związany jest też inny wynalazek, o którym mówił Magierowski: wycieraczka samochodowa. Tu sprawa jest bardziej skomplikowana, bo Hofmann rzeczywiście uznawany jest przez niektórych jako autor pierwszych projektów tego niezbędnego urządzenia. Problem w tym, że niewiele jest dowodów na potwierdzenie tej tezy. W powszechnym mniemaniu za autora pierwszych działających wycieraczek uznaje się Amerykankę Mary Anderson, która swój patent zgłosiła w czerwcu 1903 roku. Ale rywali do miana wynalazcy jest jeszcze co najmniej kilku. Trochę inny projekt jeszcze w 1902 roku zgłosił Amerykanin o nazwisku H.E. Bayer.

Magierowski ma za to rację przypisując polskie pochodzenie wykrywaczowi min. Za autorów pierwszego takiego urządzenia uznaje się poruczników wojska polskiego Józefa Kosackiego oraz Andrzeja Garbosia, którzy skonstruowali podczas II wojny światowej. Ich projekt w dużej mierze bazował na wykrywaczach metali, które znane były już w XIX wieku. Ale maszyna Polaków była przełomowym wynalazkiem, która okazała się zbawienna np. podczas kluczowej bitwy pod El Alamein w Egipcie. Projekt był tak dobry, że polski wykrywacz wchodził w skład wyposażenia brytyjskiej armii przez kilka dekad.

Oczywiście, Marek Magierowski pokazał, że da się w atrakcyjny sposób promować polski wizerunek za granicą. Ale dobrze byłoby, gdyby robić to opierając się na prawdziwych informacjach. Choćby po to, by czepialscy, tacy jak ja, nie mieli powodu do narzekania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Opinie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)