"Nie sądziłem, że to było odkrycie na miarę Nobla"
Australijski patolog Robin Warren, który otrzymał Nagrodę Nobla za znalezienie bakteryjnej przyczyny wrzodów żołądka, ocenia swoje odkrycie jako ważne, ale - jak powiedział szwedzkim dziennikarzom - nie sądził, że kiedyś dostanie za nie Nobla.
Wiadomość o tym, że przyznano mu tak ważną nagrodę, Warren otrzymał w restauracji w Perth, gdzie właśnie jadł obiad z drugim tegorocznym "medycznym" noblistą, wieloletnim współpracownikiem i kolegą - Barrym Marshallem. To razem z nim potwierdził rolę bakterii Helicobacter pylori w rozwoju wrzodów żołądka.
Właśnie zabieraliśmy się do jedzenia, gdy zadzwoniła moja komórka - przyznał Warren. Pytany o reakcję na wiadomość o nagrodzie badacz powiedział: Byłem w szoku! Gdy zadzwonił telefon, nie wierzyłem, że to od komisji noblowskiej.
Obecnie Warren i Marshall mieszkają i pracują w innych miastach, ale widują się kilka razy do roku. Teraz podzielą między siebie 10 mln koron szwedzkich.