PolskaNie poznamy wyjaśnień Leppera ws. "seksafery"

Nie poznamy wyjaśnień Leppera ws. "seksafery"

Nie będzie odtajnienia wyjaśnień Andrzeja Leppera, które lider Samoobrony ma zacząć składać w połowie lutego - zdecydował Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim przed którym od maja ub. roku za zamkniętymi drzwiami toczy się proces w sprawie tzw. seksafery w Samoobronie.

Nie poznamy wyjaśnień Leppera ws. "seksafery"
Źródło zdjęć: © PAP

26.01.2009 13:41

Na ławie oskarżonych zasiadają liderzy Samoobrony - jej szef Andrzej Lepper i jej były wiceszef Stanisław Łyżwiński. Łyżwińskiemu zarzuca się m.in. zgwałcenie kobiety, a Lepperowi żądanie i przyjmowanie korzyści o charakterze seksualnym od działaczek partii.

Liderowi Samoobrony grozi kara do 8, a Łyżwińskiemu, który przebywa w areszcie, do 10 lat więzienia.

W ubiegłym tygodniu Lepper po raz kolejny złożył wniosek o odtajnienie jego wyjaśnień. Lider Samoobrony uważa, że tylko w ten sposób może oczyścić się z zarzutów. Sąd jednak wniosku nie uwzględnił. Wyznaczył natomiast datę, w której oskarżony ma zacząć składać wyjaśnienia - 19 lutego.

W związku z odrzuceniem wniosku o odtajnienie wyjaśnień, polityk Samoobrony zastanawia się, czy nie zorganizować konferencji prasowej, na której mógłby się odnieść do zarzutów. Decyzję o konferencji podejmie jednak po konsultacji ze swoimi prawnikami.

"Seksaferę" w Samoobronie ujawniła w grudniu 2006 r. "Gazeta Wyborcza", opierając się na relacji Anety Krawczyk - byłej radnej Samoobrony w łódzkim sejmiku i byłego dyrektor biura poselskiego Łyżwińskiego. Kobieta utrzymuje, że pracę w partii dostała za usługi seksualne świadczone Łyżwińskiemu i Lepperowi.

Dotąd w procesie zeznania złożyły cztery z pięciu pokrzywdzonych. Sąd przesłuchał także już kilkudziesięciu świadków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)