"Nie powinna tego mówić publicznie, ale przeprosiła"
Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, Elżbiety Radziszewska z SLD, naraziła się ostatnio kolegom z partii. Chodzi o wystąpienie Radziszewskiej w TVN. Minister broniła swej wypowiedzi z "Gościa Niedzielnego", że katolicka szkoła ma prawo zwolnić nauczycielkę lesbijkę i wytknęła przeciwnikowi w dyskusji, że jest gejem. Jarosław Gowin przyznał w TVN24, że nie powinna tego mówić publicznie, ale już przeprosiła swego rozmówcę.
23.09.2010 | aktual.: 23.09.2010 09:11
Elżbieta Radziszewska w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego" powiedziała, że jej zdaniem katolicka szkoła nie może zostać pozwana za odmowę zatrudnienia "zdeklarowanej lesbijki". W obronie Radziszewskiej stanął Jarosław Gowin, który w TVN24 przyznał, że jej wypowiedź w ogóle go nie szokuje. - Jeśli wegetarianie założą własną szkołę, to mają prawo zatrudniać tylko wegetarian i państwu wara od tego, co oni robią - powiedział Gowin.
Jarosław Gowin przyznał, że Elżbieta Radziszewska nie powinna tego mówić publicznie, ale już przeprosiła swego rozmówcę - Rzeczywiście o orientacji seksualnej nie należy publicznie rozmawiać, nawet jeżeli ta orientacja nie jest żadną tajemnicą. Ale czym innym jest meritum stanowiska minister w sprawie szkół katolickich, czy szerzej prywatnych. Moim zdaniem, szkoły prywatne mogą zatrudniać, kogo chcą - uważa Jarosław Gowin.