"Nie należy potępiać Polaków w Belgii za morderstwo 17‑latka"
Za morderstwo 17-letniego Joe nie
należy potępiać społeczności polskiej mieszkającej w Belgii -
pisze francuskojęzyczny dziennik "La Libre Belgique" w
artykule redakcyjnym.
26.04.2006 | aktual.: 27.04.2006 10:16
Zobacz także galerię:
Przy okazji śmierci Joe, niektórzy nie powstrzymali się od napiętnowania, niesłusznie, społeczności północnoafrykańskiej. Nie należy dziś z kolei potępiać społeczności polskiej - pisze dziennik i cytuje ministra spraw wewnętrznych Belgii.
Nie mówimy ani o Marokańczykach, ani o Polakach, mówimy o przestępcach - powiedział Patrick Dewael. Wszystko i dobrze powiedziane - odnosi się do słów ministra "La Libre Belgique". Dziennik wzywa natomiast wszystkich do zaangażowania się na rzecz poprawy bezpieczeństwa.
To pewne, że powinno być więcej patroli i kamer w miejscach publicznych, a także lepsza skuteczność w karaniu, ale to nie wystarczy - uważa "La Libre Belgique".
Zdaniem gazety, przeprowadzony dla niej sondaż ma jasną wymowę: 74% Belgów uważa, że to deficyt edukacji w domu jest głównym powodem wzrostu przestępczości wśród nieletnich.
Wiemy, że rodzina jest w kryzysie. Młodych trzeba nauczyć praw i obowiązków życia w społeczeństwie. Pogłębiona refleksja jest niezbędna dla przyszłości rodziny. Nie wszystko zależy od władzy. Każdy powinien zaangażować się w ten projekt - konkluduje dziennik.
Prokuratura belgijska oficjalnie potwierdziła we wtorek, że dwaj Polacy są podejrzani o zabójstwo nastolatka na dworcu centralnym w stolicy Belgii. 17-letni Joe Van Holsbeeck zginął 12 kwietnia od ciosów nożem. Napastnicy ukradli mu przenośny odtwarzacz plików MP3. Jednego Polaka aresztowano w Belgii, drugi jest poszukiwany.