Nie mają tam wstępu - przez mróz Tusk zrobił wyjątek
W związku z mrozami zwróciliśmy się o zawieszenie rygoru przyjmowania do noclegowni i ogrzewalni tylko osób trzeźwych - powiedział premier Donald Tusk po rozmowach z wojewodami oraz szefostwem straży pożarnej.
03.02.2012 | aktual.: 03.02.2012 18:09
Jak powiedział szef rządu, w kraju mają funkcjonować bezpłatne infolinie dla osób, które w związku z warunkami pogodowymi potrzebują pomocy, zaś administracja w terenie ma wolną rękę w sprawie decyzji o zamykaniu szkół - jeśli zaistnieje taka potrzeba. Przypomniał, że w związku z silnymi mrozami w piątek zamknięta była część szkół w woj. świętokrzyskim i w niektórych powiatach województw małopolskiego i mazowieckiego.
- Największym dramatem jest sytuacja osób bezdomnych - mówię tu o wychłodzeniach - podkreślił Tusk. Poinformował o uruchomieniu dla nich dodatkowych ogrzewalni. Jak podkreślił, zwrócono się o tymczasowe zawieszenie obowiązującego rygoru, w myśl którego do noclegowni i ogrzewalni nie wpuszcza się osób nietrzeźwych. - Wychłodzenia bardzo często dotyczą osób nietrzeźwych - przypomniał.
Tusk potwierdził, że napływają informacje o pęknięciach linii kolejowych spowodowanych mrozem. - Nie jest to na razie zjawisko masowe, które by jakoś dewastowało rozkład jazdy, ale cały czas staramy się to monitorowa - zapewnił.
Dodał, że nie ma zagrożeń dla stałych dostaw energii z elektrowni w Połańcu, w której - jak to ujął - "pojawiają się pewne problemy". Tusk nie rozwinął tej myśli.
Premier zaapelował też o rozwagę do osób próbujących dogrzewać swe mieszkania, co może grozić np. zatruciem tlenkiem węgla.