Świat"Nie ma uchwały pozwalającej na otwarcie Cmentarza Orląt"

"Nie ma uchwały pozwalającej na otwarcie Cmentarza Orląt"

Lwowscy radni uchwalili w czwartek przyjęcie tzw. protokołu warszawskiego, czyli porozumienia polsko-ukraińskiego o otwarciu Cmentarza Orląt Lwowskich, nie zdołali jednak przyjąć uchwały końcowej, pozwalającej dokonać uroczystego otwarcia nekropolii. Poinformował o tym wicemer Lwowa Wasyl Biłous.

10.06.2005 | aktual.: 10.06.2005 10:58

Porozumienie podpisane w poniedziałek w Warszawie przez przedstawicieli komitetu konsultacyjnego prezydentów Polski i Ukrainy przewiduje, że napis na głównej płycie cmentarza będzie brzmieć "Tu leży żołnierz polski poległy za Ojczyznę", na cmentarz powrócą pomniki amerykańskich lotników i francuskich piechurów, nie będzie na nim natomiast proponowanego przez stronę polską miecza Szczerbca oraz figur kamiennych lwów.

Strona ukraińska od dawna powtarza, że nie chce, aby Cmentarz Orląt stał się panteonem polskiego oręża.

Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik powiedział wcześniej, że do Polski docierają sprzecznie informacje o przebiegu czwartkowej sesji Rady Lwowa: Według jednych porozumienie zostało przyjęte, według innych przegłosowano zmianę napisu na płycie głównej cmentarza - powiedział Przewoźnik.

Wicemer Biłous poinformował, że propozycja zmiany w treści napisu rzeczywiście była, ale decyzja w tej sprawie nie zapadła. Będzie ona omawiana na następnej sesji rady.

Na pytanie o sprzeczne informacje na temat przyjęcia porozumienia, Biłous wyjaśnił, że według procedury najpierw uchwala się dokument bazowy, czyli tzw. protokół warszawski, natomiast potem deputowani wnoszą do niego poprawki. Radni przyjęli za podstawę dokument warszawski, potem zaproponowali swoje poprawki, a przyjęcie uchwały (o otwarciu cmentarza)_ odłożyli na następną sesję_ - powiedział.

Według przewodniczącego Rady Miejskiej Zinowija Siryka, niektórym radnym nie podobało się sformułowanie: "Tu leży żołnierz polski poległy za Ojczyznę". Proponowali, by zamiast tych słów napisać: "Tu leży żołnierz polski poległy w wojnie polsko-ukraińskiej" - powiedział Siryk.

Według innych informacji, radni mieli domagać się usunięcia z napisu słowa "polski", tak by napis brzmiał: "Tu leży żołnierz poległy za Ojczyznę". Jeszcze inne źródła informują, że radni chcieli wykreślić z napisu słowo "Ojczyzna".

Deputowany frakcji Nasza Ukraina w Radzie Lwowa Andrij Stećkiw uważa, że niektórzy radni nadal próbują wykorzystywać sprawę cmentarza dla swoich celów. Niestety, u niektórych znowu zwyciężyły emocje. Jest(w Radzie Miejskiej) grupa, która uważa, że sprawę trzeba zamknąć, są również i tacy, którzy próbują coś na niej wygrać - podkreślił.

Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej Lwowa przeciw przyjęciu porozumienia mieli występować radni z frakcji Batkiwszczyna premier Ukrainy Julii Tymoszenko.

Stećkiw powiedział, że Nasza Ukraina postara się przekonać przeciwników porozumienia i ma nadzieję, że uchwała będzie przegłosowana na specjalnym posiedzeniu rady. Chcemy, by odbyło się ono już w poniedziałek - oświadczył.

Cmentarz Orląt Lwowskich wchodzi w skład Cmentarza Łyczakowskiego. Spoczywają tam Polacy polegli w walkach z Ukraińcami w latach 1918-1919 i w czasie wojny polsko-sowieckiej z 1920 r. Pochowanych jest tam blisko 3 tys. żołnierzy, głównie chłopców - stąd nazwa Cmentarz Orląt.

Po II wojnie światowej cmentarz został zdewastowany. Prace porządkowe strona polska rozpoczęła w 1989 r. Spór w sprawie cmentarza ciągnął się przez kilka lat. Cmentarz miał być otwarty w 2002 r., ale do uroczystości nie doszło, bo strona ukraińska nie zgodziła się na napis na płycie głównej: "Bohatersko poległym za Polskę w latach 1919-1921". W połowie maja - jak się wydawało - osiągnięto kompromis w sprawie treści napisu, ustalając, że ma on brzmieć: "Tu leży żołnierz polski poległy za Ojczyznę"

Jarosław Junko

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)