Nie ma szans na uwolnienie nigeryjskich uczennic przez islamistów z Boko Haram
Przywódca ugrupowania Boko Haram poinformował, że ponad 200 uczennic uprowadzonych w połowie kwietnia przeszło na islam i zostało wydanych za mąż. Zaprzeczył także informacjom o zawieszeniu broni z władzami Nigerii - podała agencja Associated Press. W materiale wideo przywódca islamistów Abubakar Shekau poinformował, że nie ma szans na uwolnienie uczennic.
01.11.2014 | aktual.: 01.11.2014 12:09
- Kwestia dziewcząt nie istnieje, ponieważ dawno temu je zaślubiliśmy. (...) Nie ma odwrotu od tej wojny - podkreślił Shekau w materiale. Odniósł się tym samym do wcześniejszych doniesień o możliwości wymiany uczennic na przetrzymywanych przez Nigerię bojowników.
W drugiej połowie października władze Nigerii informowały o osiągnięciu porozumienia ze zbrojnym islamistycznym ugrupowaniem w sprawie zawieszenia broni i uwolnienia uczennic.
Mimo tych doniesień w ciągu ostatniego tygodnia doszło m.in. do zajęcia przez ekstremistów miasta Mubi. Do starć doszło też w piątek w okolicach wioski Badeh.
Porwanie dziewcząt pół roku temu poruszyło społeczność międzynarodową. Dziewczęta, głównie chrześcijanki, zostały uprowadzone 14 kwietnia w mieście Chibok w stanie Borno.
Cel? Muzułmańskie państwo wyznaniowe
Boko Haram od 2009 roku prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej części jej terytorium w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W ciągu pięciu lat w wyniku rebelii w najludniejszym kraju Afryki zginęły tysiące osób. Od początku tego roku rebelianci znacznie nasilili swoje ataki.
Boko Haram postrzegane jest jako największe zagrożenie dla Nigerii - największej gospodarki w Afryce i najważniejszego producenta ropy na kontynencie.