Nie ma sygnałów o zagrożeniach w trakcie szczytu
Policja nie odebrała żadnych sygnałów o ewentualnych zagrożeniach terrorystycznych związanych z organizacją Europejskiego Szczytu Gospodarczego w Warszawie - zapewnił podczas konferencji prasowej w MSWiA zastępca komendanta głównego policji inspektor Henryk Tokarski.
Podkreślił, że w czasie szczytu policja będzie prowadzić działania mające na celu ochronę mieszkańców Warszawy i osób przybyłych na szczyt przed ewentualnymi zamachami terrorystycznymi.
Operacja zabezpieczenia Europejskiego Szczytu Gospodarczego jest największą operacją w historii III RP - ocenił wiceminister MSWiA Andrzej Brachmański. Dodał, że większe operacje towarzyszyły tylko pielgrzymkom papieża, ale te "miały zdecydowanie inny charakter, inne było nastawienie ich uczestników".
"Jest to operacja, na której wszyscy uczyliśmy się, jak organizować współdziałanie różnego rodzaju służb w sytuacji takiego wielkiego zgromadzenia ludzi" - mówił w poniedziałek Brachmański na konferencji prasowej po posiedzeniu Zespołu ds. Koordynacji Działań podczas Europejskiego Szczytu Gospodarczego.
Wiceminister poinformował, iż w zapewnieniu bezpieczeństwa podczas szczytu weźmie udział m.in. kilka tysięcy policjantów z Warszawy i z kraju, 40 kolumn Biura Ochrony Rządu będzie ochraniać najważniejszych gości szczytu, a załogi 660 radiowozów będą odpowiadać za płynność ruchu ulicznego w stolicy, także poza strefami bezpieczeństwa. "Tysiące ludzi, wyłączając policjantów, pracują nad skoordynowaniem tego, co powinniśmy zrobić" - podkreślał Brachmański.