Karol Napierski zapewnił w środę, że nie było tak, aby zwrócił się do niego ktoś z konkretną tego rodzaju propozycją. Zdaniem szefa Prokuratury Krajowej, do Zbigniewa Kapusty zwróciła się osoba-pośrednik, według której członek rodziny Grzegorza W. byłby gotów - jak to określił - zainwestować w to, aby syn wyszedł na wolność. Prokurator Napierski podkreślił, że tego rodzaju informacja nie stanowi podstawy do wszczęcia formalnego śledztwa, ponieważ może być rozpatrywana wyłącznie w granicach zamiaru, co nie jest karalne.
Karol Napierski odniósł się również do informacji "Życia Warszawy", według której na polecenie Ministerstwa Sprawiedliwości prokurator Kapusta nakazał przekazanie do prokuratury akt wszystkich spraw, w których podejrzani są działacze publiczni, w tym działacze partyjni. Napierski zaznaczył, że chodzi wyłącznie o sporządzenie wykazu dotyczącego spraw o zniesławienie i pomówienie, w których występują politycy.
Jednak w piśmie, do którego dotarł dziennik, można przeczytać, że chodzi także o sprawy w których w stan oskarżenia (podejrzenia) postawiono działaczy partii politycznych lub osoby pełniące funkcje publiczne. To nie jest tak, że będę miał informacje przeciwko wszystkim politykom - podkreślił Napierski i dodał, że stosowna notatka na temat zebranych informacji zostanie przekazana sejmowej komisji sprawiedliwości.(ck)