Nie dostali pensji, to ukradli szefowi 380 tys. zł
W niecodzienny sposób dwaj pracownicy braniewskiej firmy spedycyjnej chcieli zmusić swojego pracodawcę do wypłacenia im zaległych pensji. W Elblągu mężczyźni zajechali drogę osobowym autem tirowi należącemu do tej firmy. Kazali kierowcy opuścić pojazd i spakować swoje rzeczy. Tirem z ładunkiem mebli odjechali w nieznanym kierunku.
01.04.2009 | aktual.: 01.04.2009 12:00
Wartość ciężarówki z towarem właściciel oszacował na 380 tysięcy złotych. Po kilku godzinach policjanci znaleźli zaparkowany pojazd. Zaraz potem zatrzymali obu mężczyzn i syna jednego z nich.
Jak ustalono, zatrzymani mężczyźni nie mieli zamiaru kraść ciężarówki, lecz jedynie - jak sami mówili - zabezpieczyć samochód właściciela firmy, do czasu wypłaceni im zaległych, kilkutysięcznych pensji.
25-letni syn jednego z zatrzymanych po przesłuchaniu został zwolniony, natomiast dwóm pozostałym mężczyznom policjanci przedstawili zarzuty kradzieży. Grozi im do pięciu lat więzienia.