Nie chcieli krzyża w szkole, mają przed szkołą
Trzymetrowy krzyż został ustawiony przed szkołą we włoskiej miejscowości Ofena. O szkole w Ofenie, w Abruzji, w środkowych Włoszech, od tygodnia
jest głośno w całych Włoszech z powodu krzyża wiszącego w jednej z
klas i sądowego nakazu jego usunięcia. Sprawa wywołała szeroką
polemikę na temat obecności symboli religijnych we włoskich
placówkach oświatowych.
Wielki krzyż został przyniesiony na szkolny plac przez członków Bractwa Matki Bożej Różańcowej z San Giorgio La Molara, koło Neaplu, na południu Włoch.
Sobotnia inicjatywa zyskała poparcie burmistrz Ofeny, Anny Rity Coletti, która wyraziła przekonanie, że "krzyż pozostanie jako wspomnienie nietolerancji ze strony człowieka, który chciał wymusić usunięcie tego symbolu ze szkoły, lecz to mu się nie udało".
Sprawa wybuchła, gdy tydzień temu sędzia Mario Montanaro z L'Aquili nakazał usunąć krzyż ze szkoły w Ofenie. Zdjęcia krzyża zażądał nawrócony na islam 43-letni Adel Smith, którego dwóch synów uczęszcza do tej szkoły. Powołał się on na to, że "religia katolicka nie jest we Włoszech religią państwową".
Sędzia Montanaro uznał jego racje i w uzasadnieniu wyroku wyraził opinię, że umieszczanie w klasach szkolnych jakichkolwiek symboli religijnych jest niezgodne z zasadą wolności religijnej i świeckości instytucji publicznych. Szkoły publiczne nie mogą uprzywilejowywać jakiejkolwiek religii, napisał sędzia. Zwrócił też uwagę, że uważane za obowiązujące we Włoszech do dziś przepisy o umieszczeniu krzyża w miejscach publicznych są wynikiem ustaw z czasów, kiedy Włochy były monarchią, i wobec tego niezgodne są z ustrojem republikańskim.
Decyzja sędziego wywołała falę protestów - zarówno ze strony katolików, jak i osób określających się jako niewierzący, a także wyznawców innych religii. Zaprotestował Episkopat Włoch i prezydent Carlo Azeglio Ciampi. Jan Paweł II wskazał, że likwidowanie symboli religijnych jest "mało demokratyczne, ponieważ jest sprzeczne z duchem narodów i uczuciami większości osób".
W obronie krzyża wystąpili przywódcy lewicowej opozycji, a nawet partia Komunistycznej Odnowy.
Przed szkołą w Ofenie w obronie krzyża od kilku dni organizowane są demonstracje i pikiety mieszkańców okolicy i rodziców uczniów.
W miniony piątek na wniosek włoskiego ministerstwa oświaty i kuratorium okręgowego, któremu podlega szkoła w Ofenie, sąd wyższej instancji wstrzymał egzekucję orzeczenia sędziego Montanaro.
Obowiązujące do dzisiaj we Włoszech dwie ustawy z roku 1924 i 1927 mówią o obowiązku umieszczania krzyża w szkołach, a także w sądach. (iza)