Nie chcą cara, który tańczy
Ok. 50 prawosławnych tradycjonalistów
manifestowało w Moskwie przeciwko premierze baletu "Rasputin", w
którym występuje tańczący car Mikołaj II. Monarcha został w 2000
r. kanonizowany przez Cerkiew jako męczennik.
31.03.2005 | aktual.: 31.03.2005 14:25
Powołując się na dziennik "Izwiestija" AFP pisze, że protestujący nieśli transparenty krytykujące "bluźnierczy balet". Na jednym z nich był napis: "Nie tykajcie naszych świętych".
Niesiono też portret Grigorija Rasputina - szarlatana, faworyta rodziny cara Mikołaja, zamordowanego przez arystokratów pragnących zapobiec dyskredytowaniu dynastii.
Według dziennika "Izwiestija" żaden uczestnik demonstracji nie widział baletu, przeciwko któremu protestuje. Spektakl przygotowała trupa pod kierunkiem wybitnej tancerki, a obecnie choreografki Mai Plisieckiej.
Spektakl ten już wcześniej wywołał krytykę; około stu listów z protestami z nadeszło, gdy był wystawiany w Jekaterynburgu, na Uralu, gdzie bolszewicy rozstrzelali cara wraz z rodziną.
Rosyjska Cerkiew prawosławna, która odmówiła kanonizacji Rasputina, nie protestuje przeciwko spektaklowi.