Nie było mowy o sukcesji po Millerze?
Przygotowania do wyborów do Parlamentu
Europejskiego były głównym tematem spotkania w nocy ze środy na
czwartek premiera Leszka Millera z szefami rad wojewódzkich SLD.
"Nie było mowy o sukcesji po Leszku Millerze" - zapewnił PAP p.o.
szefa pomorskiego SLD Andrzej Różański.
Różański powiedział, że trwające około cztery godziny spotkanie było poświęcone tylko kalendarzowi wyborczemu do PE, którego ostateczny kształt ma przyjąć w piątek zarząd krajowy partii. "Skupiliśmy się na tym co teraz jest najważniejsze" - dodał.
Także szef SLD w Opolu Andrzej Namysło zapewnił, że rozmowy z premierem dotyczyły tego jak przygotować kampanię wyborczą do europarlamentu. Jak dodał, ustalono, że kampania powinna być skoncentrowana przede wszystkim na szczeblu regionalnym. Jego zdaniem, dyskutowano też o tym, czy partia powinna wystawić listę otwartą, czy wystartować tylko pod szyldem SLD. "Ostateczną decyzję podejmie marcowa konwencja SLD" - wyjaśnił.
Przed spotkaniem politycy SLD, w tym wiceszef partii Andrzej Celiński, nie wykluczali, że będzie ono dotyczyć ewentualnych kandydatur na nowego przewodniczącego Sojuszu. Organizatorzy spotkania zadbali o to, by jego miejsca nie poznali dziennikarze. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie doszło do niego w siedzibie partii przy ul. Rozbrat, a uczestnicy spotkania nie chcieli zdradzić gdzie się ono odbywa.