Nie będzie telewizyjnej debaty Tusk-Kaczyński

Prezesi stacji TVP, TVN i Polsat zdecydowali, że nie będzie transmisji debaty szefa PO Donalda Tuska i lidera PiS Lecha Kaczyńskiego. Sztaby protestują.

22.09.2005 09:09

Debata między politykami miała odbyć się w piątek. W poniedziałek trzy ogólnopolskie stacje telewizyjne poinformowały, że będą ją transmitować. Taka zapowiedź telewizji publicznej wzbudziła liczne protesty innych ugrupowań, które biorą udział w wyborach parlamentarnych i prezydenckich.

Wątpliwości, czy TVP może nadać debatę tylko dwóch wybranych polityków, kandydujących na urząd prezydenta i w dodatku tuż przed ogłoszeniem ciszy wyborczej w wyborach do parlamentu, miały Państwowa Komisja Wyborcza i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W komunikacie trzech stacji przesłanym wczoraj Wirtualnemedia.pl czytamy:

"Naszym celem i zadaniem jako nadawców telewizyjnych jest informowanie opinii publicznej o najważniejszych wydarzeniach społecznych i politycznych z poszanowaniem reguł demokracji i porządku prawnego, bez względu na oczekiwania poszczególnych ugrupowań politycznych.W czasie obecnych kampanii wyborczych nadawcy telewizyjni stanęli wobec konieczności interpretacji niejednoznacznego prawa wyborczego, które stwarza problemy nawet Państwowej Komisji Wyborczej. Sytuację skomplikowało wyznaczenie bliskich terminów wyborów do Parlamentu i na urząd Prezydenta RP i w związku z tym nałożenie się kampanii wyborczych. Utrudnia to telewidzom właściwą identyfikację tak kandydatów, jak i programów wyborczych.W tej sytuacji zdecydowaliśmy nie transmitować debaty dwóch kandydatów w piątek 23 września. Zdecydowalibyśmy się na tę transmisję jedynie w sytuacji szerokiego porozumienia sztabów wyborczych. Liczymy na szybkie osiągnięcie takiego porozumienia - napisali Jan Dworak - prezes TVP, Aleksander Myszka - prezes TV Polsat i
Piotr Walter - Prezes Zarządu TVN Sp. z o.o..

Prezes zarządu TVN24 Adam Pieczyński powiedział PAP, że inicjatywa debaty wypłynęła ze sztabów wyborczych Tuska i Kaczyńskiego. Dodał, że sztaby zaznaczyły także, iż chcą, by była ona transmitowana przez wszystkie trzy ogólnopolskie stacje telewizyjne. Pieczyński zaznaczył, że jeśli sztaby wyborcze nie tylko PO i PiS porozumieją się ze sobą, można wrócić do myślenia o takiej debacie w szerszym gronie.

Jacek Protasiewicz, szef kampanii kandydata na prezydenta Donalda Tuska (PO) powiedział w środę, że rozumie decyzję telewizji o rezygnacji z przeprowadzenia debaty między Tuskiem a Lechem Kaczyńskim. Uznał, że zastrzeżenia, które sztab Tuska od początku zgłaszał sztabowi Kaczyńskiego, "okazały się, jak widać, zasadne".

PO - podkreślając, że Tusk jest gotów do debaty z Kaczyńskim - zwracała uwagę, że zgodnie z ordynacją wyborczą, kampania prezydencka w mediach rozpoczyna się dopiero w sobotę 24 września. Dlatego Platforma proponowała, by do pierwszej debaty kandydatów PO i PiS na prezydenta doszło już w poniedziałek 26 września, by uszanować parlamentarną ciszę wyborczą w sobotę i niedzielę.

"Dziwi mnie osobiście, że kandydat na prezydenta, który jest profesorem prawa (Kaczyński), żądał debaty (przed terminem rozpoczęcia się kampanii prezydenckiej w mediach), lekceważąc okoliczności związane z obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym" - powiedział Protasiewicz.

Zapewnił, że od poniedziałku Tusk jest gotów stanąć do debaty z Kaczyńskim o każdej porze i w każdym miejscu.

Zdaniem wiceszefa sztabu PiS Michała Kamińskiego, "bardzo źle się stało", że szefowie TVP, TVN i Polsatu zdecydowali, że nie będzie telewizyjnej debaty Donald Tusk - Lech Kaczyński. Mimo to Kamiński uważa, że nadal jest możliwa taka debata w jednej ze stacji jeszcze w tym tygodniu.

"Donald Tusk, który jest ochoczy do debat, i Lech Kaczyński, który debaty zaproponował, być może znajdą możliwość, by taka debata między nimi odbyła się w czwartek lub w piątek w którejś z telewizji. Podejmiemy intensywne starania, by ustalić, w której z telewizji taka debata mogłaby się odbyć" - powiedział Kamiński w środę PAP.

Podkreślił, że PiS bardzo chce debaty. "Mamy nadzieję, że mimo iż idea, którą zaproponował zapewne w dobrej wierze Donald Tusk, poniosła fiasko (idea debaty transmitowanej jednocześnie w trzech stacjach-PAP), nie spowoduje to, że do tej debaty jednak nie dojdzie, bo wierzymy, że pan Donald Tusk naprawdę chce debaty" - zaznaczył Kamiński.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)