PolskaNie będzie śledztwa ws. brakujących 17 sekund nagrania

Nie będzie śledztwa ws. brakujących 17 sekund nagrania

Prokuratura odmówiła śledztwa wobec szefa MSWiA Jerzego Millera, któremu poseł PiS Antoni Macierewicz zarzucał poświadczenie nieprawdy i działanie na szkodę państwa przy przejmowaniu od Rosjan zapisów czarnych skrzynek Tu-154M. Decyzja jest prawomocna.

Nie będzie śledztwa ws. brakujących 17 sekund nagrania
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

14.02.2011 | aktual.: 14.02.2011 18:09

Poseł Macierewicz w swym zawiadomieniu z listopada 2010 r. twierdzi, że Miller podpisał w maju 2010 r. protokół przejęcia zapisów czarnych skrzynek samolotu, który rozbił się 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem. Było w nim stwierdzenie, iż upoważnione osoby ze strony Polski i Rosji potwierdzają zgodność sporządzonych kopii z ich oryginałem. Potem okazało się, że nagranie jest niekompletne - brakowało 17 sekund zapisu.

Zdaniem posła PiS, szef MSWiA naruszył art. 129 Kodeksu karnego, który mówi, że "kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10". Swym podpisem Miller poświadczył też nieprawdę, że otrzymane nagranie odpowiada w całości nagraniu z oryginalnego rejestratora - dodał Macierewicz.

Monika Lewandowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, powiedziała, że w ramach postępowania sprawdzającego ustalono, iż kopiowanie prowadzili eksperci, a Miller "miał prawo zakładać, że czynność kopiowania była prawidłowa". Prokurator dodała, że w działaniach Millera nie dopatrzono się umyślności, a przestępstwa na szkodę RP można dokonać tylko umyślnie.

Decyzja, którą prokuratura podjęła pod koniec grudnia 2010 r., jest prawomocna.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1029)