Nie będzie pieniędzy na leczenie serca
W przyszłym roku zabraknie pieniędzy na nowoczesne metody leczenia chorych na serce - koronarografię i angioplastykę - uważają uczestnicy Międzynarodowych Warsztatów Kardiologii Interwencyjnej.
W warsztatach, odbywających się w Krakowie, uczestniczy około 400 lekarzy z Polski, USA, Włoch, Niemiec, Austrii, Czech, Słowacji, Białorusi i Ukrainy.
Specjaliści dyskutują o najnowszych metodach leczenia chorób serca i naczyń, które nie wymagają chirurgicznego otwierania klatki piersiowej. Do metod tych należą angioplastyka i koronarografia wykonywane przez kardiologów interwencyjnych.
Polska jest liderem wśród krajów Europy Wschodniej, jeśli chodzi o liczbę takich zabiegów. Pod tym względem równać się mogą z nami tylko Czesi.
W 2000 roku w Polsce przeprowadzono 62 tys. koronarografii i 19 tys. zabiegów angioplastycznych. W tym roku liczba zabiegów miała się zwiększyć odpowiednio do 75 tys. i 25 tys. Nie wiadomo jednak, czy na wszystkie starczy pieniędzy.
Niepokój lekarzy budzi fakt, że w poprzednich latach resort zdrowia renegocjował kontrakty i szpitale otrzymywały pieniądze za przeprowadzenie większej liczby tych zabiegów.
W tym roku limity w poszczególnych klinikach zostały wyczerpane już we wrześniu, a szpitale wciąż nie wiedzą, czy za zabiegi wykonane "ponad normę" dostaną pieniądze.
Zawału serca doznaje rocznie około 80 tys. Polaków. (mk)