Nie będzie IACS, nie będzie pieniędzy
Komisja Europejska odmówiła skomentowania kolejnych dymisji w Polsce. Ale ostrzegła, że jeżeli Polska nie przyspieszy przygotowań, narazi się na "duże ryzyko", że nie będzie gotowa na czas do odbioru unijnych dotacji dla rolnictwa.
27.06.2003 20:15
"Nie komentuję decyzji personalnych, bo to są wewnętrzne sprawy Polski" - powiedział Gregor Kreuzhuber, rzecznik komisarza UE ds. rolnictwa Franza Fischlera, pytany, jak organ wykonawczy Unii reaguje na dymisję ministra rolnictwa Adama Tańskiego i prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Jerzego Millera.
Naciskany, dodał jednak:_ "Nie chodzi o to, ile razy ktoś podaje się do dymisji, ani o to, kto kogo zmienia na tym czy innym stanowisku, ale chodzi o to, że w interesie naszym i Polski jest to, żeby mieć system, który będzie funkcjonował. Bo dopóki go nie będzie, pieniądze nie zaczną płynąć"_.
Już w maju Komisja Europejska uznała, że spośród wszystkich polskich zaległości w spełnianiu wymogów członkostwa UE najpoważniejsze występują w przygotowaniach do korzystania z unijnych funduszy, w tym we wdrażaniu IACS. Kreuzhuber ostrzegał wtedy, że jeżeli nowe państwa członkowskie nie zdążą z wdrożeniem mechanizmów kontroli nad funduszami unijnymi do 1 maja 2004 roku, to Unia po prostu nie odkręci kurka z pieniędzmi.