Nie będzie handlowej wojny UE z Chinami
Unia Europejska i Chiny osiągnęły porozumienie, które przewiduje, że Pekin sam ustanowi limity na swój eksport artykułów włókienniczych do krajów UE, dzięki czemu uda się uniknąć wojny handlowej - powiedział przedstawicielom mediów europejski komisarz ds. handlu Peter Mandelson.
10.06.2005 | aktual.: 10.06.2005 20:32
Porozumienie osiągnięte w Szanghaju po przeszło dziesięciogodzinnych negocjacjach przy drzwiach zamkniętych obejmuje wszystkie rodzaje tekstyliów, których import z Chin był przedmiotem zainteresowania UE.
Według Mandelsona, rozwiązanie ma "trwały charakter" i dotyczy prawie wszystkich produktów, których import z Chin niepokoił Europejskie Stowarzyszenie Włókiennicze (Eurotex). Gwarantuje też płynną ewolucję chińskiego eksportu do roku 2008.
Trwające od wielu tygodni rozmowy w tej sprawie aż do piątku nie przynosiły rezultatu. UE żądała, aby Chińczycy sami ograniczyli eksport, albo będą musieli pogodzić się z limitami nałożonymi przez Unię.
Przystępując do WTO w 2001 roku Chiny dały innym członkom organizacji prawo do ograniczenia importu chińskich tekstyliów, jeśli jego gwałtowny wzrost będzie zagrażał rodzimym producentom. Tymczasem w pierwszym kwartale tego roku import swetrów i męskich spodni z Chin wzrósł o 400%, podkoszulków zaś o 157% Europejscy producenci twierdzą, że w wyniku takiej konkurencji 2,5- milionowej rzeszy pracowników branży w Europie grożą zwolnienia.
W połowie maja limit na eksport tekstyliów z Chin wprowadziły Stany Zjednoczone. Chińczycy szacują swoje straty z tego powodu na 2 mld dol.