Nie będzie głosowania "przeciwko wszystkim" posłom
Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, przyjęła ustawę, która w wyborach w Rosji znosi możliwość głosowania "przeciwko wszystkim".
Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 347 deputowanych, 87 było przeciw.
Jej zwolennicy utrzymują, że zachęci głosujących do większego zaangażowania się w sprawy polityki.
Krytycy są zdania, że ustawa pozbawia prawa publicznego wyrażenia niezadowolenia przez tych, którym nie odpowiada żaden z kandydatów na wyborach. Zwracają uwagę, że w roku 2004, podczas wyborów prezydenckich możliwość głosowania przeciwko wszystkim wybrało 3 proc. wyborców, czyli więcej niż zebrali dwaj z kandydatów w wyborach prezydenckich.
Przedstawiciel Dumy Władimir Pligin powiedział przed przyjęciem ustawy przez parlament, że propozycja zniesienia możliwości głosowania "przeciw wszystkim" jest podyktowana "koniecznością podniesienia świadomości i aktywności politycznej elektoratu, a także zwiększenia odpowiedzialności kandydatów i partii politycznych w trakcie kampanii przedwyborczej".
Pligin odrzucił krytykę ustawy przez tych, którzy uznali ją za wybieg mający zapewnić więcej głosów prokremlowskiej Jednej Rosji w wyborach parlamentarnych w roku 2007 i wybranemu następcy Putina w wyborach prezydenckich w roku 2008.