Nicolas Sarkozy wezwał Izrael do zaprzestania kolonizacji
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy wezwał Izrael do zaprzestania kolonizacji terytoriów palestyńskich, co utrudnia zaprowadzenie pokoju na Bliskim Wschodzie.
23.06.2008 | aktual.: 28.12.2008 20:13
Sarkozy przemawiał w izraelskim parlamencie, Knesecie. Poniedziałek to drugi dzień oficjalnej wizyty francuskiego prezydenta w Izraelu.
Nie może być pokoju bez zaprzestania kolonizacji terytoriów palestyńskich przez Izrael - powiedział Sarkozy.
_ Pokoju nie będzie również, jeśli Palestyńczycy nie będą mogli się swobodnie poruszać, czy normalnie żyć na swoim terytorium_ - podkreślił.
Dla Palestyńczyków budowa osiedli na Zachodnim Brzegu i w arabskiej części Jerozolimy to jedna z największych przeszkód na drodze do porozumienia pokojowego.
Francuski prezydent zaznaczył jednocześnie, że pokój nie zostanie zaprowadzony, jeśli sami Palestyńczycy nie będą walczyć z terroryzmem.
Dodał, że zaprowadzenie pokoju między Izraelem i Palestyńczykami wymaga również uznania Jerozolimy jako stolicy dwóch państw i zagwarantowania wolnego dostępu do miejsc świętych dla wszystkich religii.
Prezydent Francji wypowiedział się również w kwestii Iranu. Jak zaznaczył, nie do zaakceptowania jest, aby Teheran posiadał broń nuklearną.
Zaapelował, by problem Iranu rozwiązać na drodze dyplomatycznej, co pozwoliłoby uniknąć - jak to określił - "katastrofy" w postaci albo powstania irańskiej bomby atomowej, albo ataku zachodnich państw na Iran.
Agencja Associated Press pisze, że Sarkozy został bardzo gorąco przyjęty w Knesecie; jego przemówienie wielokrotnie przerywały oklaski deputowanych.