PolskaNic nie przeskrobał, ale sklął i zaproponował łapówkę

Nic nie przeskrobał, ale sklął i zaproponował łapówkę

Nawet dwa lata więzienia grożą 26-latkowi z Gliwic, który podczas kontroli drogowej obrzucił policjantów wyzwiskami, a potem zaproponował łapówkę. Zachowanie kierowcy wprawiło policjantów w osłupienie, bo nic nie przeskrobał i po rutynowej kontroli miał kontynuować jazdę.

29.09.2006 | aktual.: 29.09.2006 12:05

Sprawa jest kuriozalna, bo mężczyzna był trzeźwy i przed zatrzymaniem nie popełnił żadnego wykroczenia. Prawo naruszył dopiero swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem - powiedział rzecznik gliwickiej policji, Marek Słomski.

Do incydentu doszło na jednej z ulic w Gliwicach. Kierowca zatrzymanego do rutynowej kontroli forda scorpio, Jarosław L., zamiast zastosować się do poleceń funkcjonariuszy, obrzucił ich wulgaryzmami. Wówczas policjanci zdecydowali o zatrzymaniu awanturnika.

W komisariacie 26-latek zmienił strategię i zaproponował policjantom łapówkę, jeżeli wypuszczą go wolno. Tą propozycją tylko pogorszył swoją sytuację i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Niebawem usłyszy zarzuty. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi sekcja do walki z przestępczością gospodarczą gliwickiej policji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)